K : Co z nim!? Czemu pan nic nie mówi!?
L : Pan Mikołaj nie żyje
K : Co? Nie nie to nie może być prawda!W tamtej chwili cały świat mi się zawalił... Co ja teraz zrobię? On był dla mnie wsparciem, to on mi zawsze pomagał w trudnych chwilach... Rozumieliśmy się bez słów... A teraz co? Mikołaj nie żyje!
L : Proszę pani, dobrze się pani czuję?
K : Tak cholera! Wyśmienicie! Czy lekarze zawsze muszą zadawać te debilne pytania!? Jak mam się czuć!? Straciłam mój cały świat ! A pan pyta jak ja się czuję!? Naprawdę!?Nagle zrobiło się ciemno poczułam jak ktoś ściska moją dłoń gdy otworzyłam oczy zobaczyłam Mikołaja! Tak on żyje!
K : Boże Mikołaj! - wykrzyczałam i rzuciłam się mu na szyję. Ty żyjesz! Nawet nie wiesz jak się cieszę!
M : Ależ kochanie dlaczego miałbym nie żyć? - Mikołaj pocałował mnie w czoło
K : No przecież gdy wszedłeś na górę zostałeś postrzelony potem jeden z bandytów zaczął się do mnie dobierać a ja nie mogłam ci pomóc. Nagle wpadła grupa AT i zabrali go a ja pojechałam z tobą karetką i miałeś operacje, lekarz powiedział że operacja się nie powiodła..Mikołaj patrzył na mnie ze zdziwieniem
M : Skarbie w tamtej chwili gdy weszłem do tego pokoju ty dostałaś w głowę, byłaś w śpiączce przez tydzień i wreszcie się obudziłaś! - Mikołaj pocałował mnie w usta, odwzajemniłam pocałunek.
K : Ja byłam w śpiączce? Co? Boże jak dobrze że to mi się śniło. Nie wiem co bym zrobiła gdybym cię straciła - łzy zaczęły mi lecieć...
M : Kochanie już jestem przy tobie nie martw się - Mikołaj mocno mnie przytulił, brakowało mi tego. Gdy mnie przytula czuję się tak bezpieczna.
K : Kiedy wyjdę z tego szpitala?
M : Za trzy dni jeżeli wszystko będzie dobrze, Karo muszę na chwilę wyjść niedługo wrócę
K : Ale gdzie ty idziesz?
M : Niedługo wrócę - gdy to powiedział wyszedł z mojego pokoju.Świetnie pewnie myśli że mam teraz coś z głową... Super po prostu super... Odwróciłam się na drugi bok i usnęłam
CZYTASZ
Pamiętnik Rachwał
FanfictionDookoła mnie było ciemno.. Słyszałam pikanie, rozmowy osób.. Za cholerę nie mogłam otworzyć oczu.. Dlaczego mu o tym nie powiedziałam? A jak już nigdy się nie obudzę!? Nie zobaczę Mikołaja ani innych? Czuję, że ktoś trzyma mnie za rękę wiem, że to O...