Dzień 5932

2K 61 33
                                    

- Aaron wstawaj!

Wyrywający mnie bezlitośnie z krainy nicości głos mamy rozbrzmiewa w moich uszach. Zamiast jednak otworzyć oczy tylko mocniej zaciskam powieki. Jestem zmęczony. Zmęczony na samą myśl, że muszę wstać i przeżyć kolejny dzień tylko po to, żeby obudzić się znowu i znowu... Jest środa, środek tygodnia, czyli do piątku zostały już tylko trzy dni, ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Każdy kolejny dzień coraz bardziej zlewa się z poprzednim, tworząc jedną wielką mękę. Brzmi to dosyć ordynarnie, bo pewnie większość nastolatków by się ze mną zgodziła, bo kto lubi chodzić do szkoły? Sęk jednak w tym, że kompletnie nie o to chodzi. Moje liceum, cóż... jest jak każda szkoła - duży budynek pełen znudzonych lekcjami uczniów i nauczycieli, którzy mimo wszystko potrafią się jeszcze wkurzyć, śmiać czy stresować. Jedyne, czym szkoła średnia różni się od wcześniejszych stopni edukacji jest taka, że tu nauczyciel przeważnie traktuje cię jak drugiego człowieka, a nie dziecko, które nie ma nic do powiedzenia, bo jest tylko głupim dzieckiem.

Moja klasa jest prawdopodobnie jedną z lepszych w szkole pod względem ludzi, z którymi muszę spędzać każdy dzień. Wszyscy są jacyś... Jakby wiedzą kiedy można rzucić jakiś czerstwy dowcip i pośmiać się razem z nauczycielem, a kiedy trzeba się zamknąć i po prostu się czegoś nauczyć. Z resztą nauczyciele, chociaż dają niezły wycisk są chyba jednymi z najlepszych, jakich dane było mi w swoim krótkim życiu spotkać. Właściwie zacząłem chyba rozumieć czym jest powołanie do bycia nauczycielem. To jest naprawdę niezwykły dar, kiedy pani od biologii potrafi powiedzieć i wytłumaczyć wszystko na tak głupich i śmiesznych przykładach, że nie sposób zapomnieć czym są mikrofilamenty czy integumentum, podczas gdy po przeczytaniu czegoś takiego w książce zapominasz od razu. Pani od literatury natomiast, która swoja droga spokojnie mogłaby ze swoim stylem zostać rosyjską księżniczka potrafi tak opowiadać o poetach czy jakichś wielkich dziełach, że nie można tego nie zapamiętać. Największą jednak osobliwością całej tej gromadki jest wysoki i chudy jak patyczak pan Lund - nauczyciel matematyki, którego zadań nawet internet w życiu na oczy nie widział.

Co do mojej rodziny... Kolejna niespodzianka, bo nie mam z nią absolutnie żadnych problemów. Kiedy słyszę od znajomych historie na temat tego, co dzieje się u nich w domu, jak bardzo ich rodzice są nienormalni, jak po nich wrzeszczą, wyzywają, zmuszają do robienia nierzadko do niczego nie potrzebnych rzeczy tylko szeroko otwieram oczy, bo... u mnie w życiu czegoś takiego nie było. Moja mama może trochę za dużo pracuje, przez co w tygodniu widuję ją tylko wieczorami, ale poza tym jest cudowna. Nie robi żadnych głupich awantur, gdy ją o coś poproszę to, o ile nie zapomni, tak już jest. Mój tata, choć jest dość nerwowy i dość często krzyczy, nawet nie koniecznie na kogoś, ale tak po prostu też jest najlepszym ojcem jakiego mógłbym mieć. Taka sama sytuacja tyczy się dziadków ze strony mamy, bo rodzice taty już nie żyją. Moja najbliższa rodzina, czyli te cztery osoby skoczyłyby za mną w ogień, a jednak...

Prawda jest taka, że czasem nawet nie zdaję sobie sprawy jak wiele mam, do czasu aż nie zobaczę zdjęcia z wypadku i nie pomyślę, że to przecież mogliby być moi rodzice, do czasu aż nie usłyszę o przemocy domowej, alkoholizmie, biedzie, rozwodzie... Ilu jest takich, którzy tego wszystkiego nie mają? Którzy po szkole chodzą do pracy, żeby zarobić chociaż na kawałek chleba. Ilu jest takich, którzy boją się wrócić do domu, w obawie przed pijanym ojcem albo nie mają dokąd wracać? Ilu jest takich, którzy każdego dnia muszą nosić na swych barkach ciężar dokonanego na nich gwałtu? Kiedy tak na to patrzę nie mam po prostu żadnych problemów, bo niby skąd?

Może nie mam do tego prawa, może moje zachowanie jest żałosne, a ja jestem nadwrażliwym na wszystko mazgajem, ale coś jest nie tak i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Coś we mnie się popsuło i nie ma najmniejszego zamiaru się naprawić.

the waterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz