Napotkałam ciebie przypadkiem
Przystałam ciebie zauważając i zapatrzyłam się w twoich oczach, które były skupione na mnie.
Nie wiem ile dni, miesięcy minęło w momencie gdy patrzyłam w twoje oczy. Lecz ty je zamknąłeś. Poczułam pustkę i czekałam aż znowu spojrzą na mnie. Czekanie mijało dniami i miesiącami, ale nie mijały tak miło jak wtedy gdy patrzyliśmy sobie w oczy. Zmęczona czekaniem zaczęłam się szykować do pójścia dalej i zostawienia ciebie w tym miejscu. Zrobiłam pierwszy krok ból przeszył całe moje ciało z dołu do góry. Następny krok był mniej bolesny. Nie chciałam iść, ale z drugiej strony chciałam. Podszedł do mnie on bez słowa i spojrzał się w moje oczy. Postanowiłam zrobić trzeci krok, który nie był bolesny, ale i tak czułam małe ukłucia w sercu. Zaczęłam powoli iść, a on mi pomagał. Odwróciłam się za tobą, a ty szedłeś za mną. Stanęłam widząc znowu twoje oczy, które chciały mojego powrotu. Przede mną stanął on, a za mną ty. Cofać się do przeszłości dla, której poświęciłam tyle czasu czy jednak wybrać ryzykowną drogę do przodu?
CZYTASZ
love wit rock⭐
PoesieLudzie mówią, że to co pisze ma potencjał. Ta książka to tak jakby ładny śmietnik trochę smutku egzystencjalnego, głębokich zdań, dużo smutnych miłości i dużo pytań do świata.