Śpię sobie i ktoś szarpie moje ramię. Kogo pogrzało żeby mnie budzić!? Leniwie otwieram moje zielone paczyłki i widzę moją mamę. No tak... Dzisiaj wtorek. Nienawidzę wtorków bo mamy informatykę, która jest mi kompletnie obca. Leniwie wstałam z łóżka i postawiłam na komplet:
Tak ubrana wyszłam do szkoły. I tak nie zdążę na pierwszą lekcję więc nawet się nie wysilę spróbować zdążyć. Ach ten leń... Trudno. Pierwsza Biolka więc luzik. Później infa. Za co!? Nienawidzę tego przedmiotu!! Reszty planu nie znam na pamięć. Ech... Czasem się to przydaje. Weszłam do klasy, przeprosiłam za spóźnienie i zajęłam moje miejsce koło Alicji, która cały czas się zgłaszała. Ja w ogóle się włączyłam i nie słuchałam co mówi do mnie nauczycielka. Nagle Ala mnie szturnęła.
-Hej.Wszystko w porządku? Mamy pracować w parach. Więc ja robię zadania od 4 do 7, a ty od 8 do 10. Okey??- mam zrobić trzy zadanka z czegoś o czym nie wiem nic. Świetnie!! Poprostu świetnie! Spojrzałam na zadanie 8 i zaczęłam coś bazgroloć bez sensu. Ala skończyła w 10 minut. Czyli 1/3 czasu. Nieźlee.. Ja nadal przy ósmym.
-Madzia. To nie tak. Wytłumaczyć ci?- kiwnęłam potwierdzająco głową. Minął cały czas i pani sprawdziła nasze zadania. Dostałyśmy po 5+. Jeszcze cztery minuty do dzwonka i podeszłam do pani.
-Przepraszam.
-Słucham Magda. Co się stało?
-Ala.. To znaczy Alicja zasługuje na szóstkę. Musiała mi to wszystko jeszcze raz wytłumaczyć i pomóc w mojej części zadań. Proszę. Niech pani doceni jej pracę.- spojrzała na mnie z uśmiechem i spojrzałam jak poprawia już Alicji ocenę. Z uśmiechem zająłam swoje miejsce i pani podeszła do naszej ławki poprawiając Ali ocenę. Jej oczy przybrały rozmiar pięciozłotówek. Podziękowała i spojrzała w moją stronę.
-Nie miałaś z tym nic wspólnego?
-No skądże? Ja!? Nie żartuj.- podniosłam ręce w geście obronnym. Opuszczałam ręce i zadzwonił dzwonek. Yey!! Infa. Kolejna okazja na zdobycie lufy z karkówki. Hurra!! Wszyscy się cieszą. Dzwonek na moje nieszczęście zadzwonił już po 10 minutach i zdążyłam sobie przypomnieć tylko ostatnią lekcję. A spytać może z trzech do tyłu. Jestem w dupie poprostu. Nauczyciel nas wpuścił i zajęliśmy swoje stanowiska. Moje miało numer 8 i było najdalej od biurka nauczyciela.
-Do odpowiedzi poproszę.. No niech będzie Magda Szklik (twórcze nazwisko, wiem, wiem xD). To ja.. Czy zawsze to ja mam największego pecha ever. Kiedyś podpowiadał mi Kuba, ale stanowisko obok było wolne. Czemu cię nie ma? No jasne!! Boli go ten cholerny ząb!!!! Pan zadał pierwsze pytanie. Znałam odpowiedź czym zadziwiłam sporą część klasy. Następne również. Oh yeah!! Skończyło się na tym, że dostałam 4+. Alicja i Julia będą dumne. Następne lekcje szybko zleciały. Nim się obejrzałam wracałam już do domu.################################
Hajjj!! Nowy rozdział po dłuuugiej przerwie. Przepraszam ale dużo nauki. Do następnego. Bajjj ❤
CZYTASZ
Czy tylko przyjaźń?
FanfictionHejka! Jestem Magda. Mam 14 lat. Jestem dość niską brunetką o czarnych oczach. Moim najlepszym przyjacielem ,,od piaskownicy'' jest Kuba Szmajkowski. Tyle o mnie narazie starczy... xd Więcej dowiecie się czytając tę książkę.