35. Ja wybieram...

103 9 3
                                    

Zaraz po wejściu do domu, mama wypytywała mnie czemu tak długo. Trochę zajęło mi przekonanie jej, że odpowiedziałam Alicję, a później po prostu szłam lekko wolniej z zmęczenia całym tym zajściem z spotkaniem Aktorów,,Następcy 3". Udając się do swojego pokoju wyjęłam komórkę sprawdzając czy ktoś, coś pisał. Zobaczyłam 32 nie odebrane połączenia od Kuby. 3 nie odebrane połączenia od Mamy I jednen SMS od Huberta. Najpierw postanowiłam oddzwonić do Kuby. Już po 1 sygnale odebrał.

-Hej Kuba. Co tam? Jak tam?- uśmiechnęłam się mimo iż tego nie widzi.

-Nie odbierasz telefonu prawie cały dzień, a potem po prostu pytasz ,,Co tam? Jak tam?"!? Nawet nie wiesz jak się martwiłem.-zaśmiałam się cicho.

-Kuba, Spokojnie. Byłam z Alicją I przed chwilą wróciłam do domu. Żyję. Jestem cała. Nie musisz się o mnie martwić.

-Oj wiemmmm... Ale kocham Cię więc to chyba normalne?- zaśmialiśmy się obaj, a ja zakończyłam konwersację. Zobaczyłam jeszcze co takiego Hubert napisał.

Od 💙Hubi🖤: Dobranoc Śliczna 😘.

Do 💙Hubi🖤: Dobrej Nocy 😚.

Odłożyłam telefon i w tępie błyskawicznym znalazłam się pod kołderką, by po około 3 minutach już spokojnie spać.

>>Next Day<<

Dziś w szkole spędzam tak. Jedną przerwę z Kubą, Drugą z Hubertem. Nadal proszą abym w końcu zdecydowała. I na 3 przerwie postanowiłam im powiedzieć, kogo wybrałam. Sama też chcę mieć spokój. Nie myśleć, że któremuś ciągle robię nadzieję... Mimo iż drugą lekcją był Niemiecki to za szybko on się skończył!!  Stoję sobie przed stołówką czekając na dwójkę chłopaków. Po chwili obaj znaleźli się tuż obok mnie. Przywitałam się z nimi.

-Chłopaki... Ja już wiem, kogo wybrałam..- powiedziałam lekko drążcym głosem...

- Ja wybieram.... Kubę!!-krzyknęłam i przytuliłam go. Hubert mocno zdenerwowany odwrócił się na pięcie i wyszedł ze szkoły.

-Cieszę się, że wybrałaś czerwony.- Posłał mi swój piękny uśmiech. Przytuliłam go najmocniej jak tylko potrafię.

-A ja cieszę się, że wybrałam tak, a nie inaczej.-złapałam go za rękę i obaj udaliśmy się w stronę stołówki.

Pov. Hubert

Jak ona mogła!! Starałem się jak tylko mogłem. Może po prostu jestem skazany na porażkę? Nie! Ja jestem Hubert Majczak! Tak łatwo już nie poddam się!! (Kto wie z jakiej piosenki ostatnie zdanie?❣~dop.aut)

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Hejaski... Trochę mnie tu nie było, ale naprawdę 8 klasa jest dość trudna, (zwłaszcza Historia I WOS ;-;) Napisałam tylko na około 350 słów rozdziału, ale i tak dość dużo się dzieje (chyba) . Zmierzamy też powoli ku końcowi tego ff, ale Napewno jeszcze kiedyś coś o 4D napiszę. (M.in one shoty, których już kilka jest 😅) To tylee~ Trochę się rozpisałam. Bajkoooo~ooo~ X''''''''D

Czy tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz