Reakcja BTS na...

2.6K 31 19
                                    

na to, gdy poznajecie mamę/tatę lub rodzeństwo jednego z was część pierwsza Hyung Line

(dzisiaj też bez zdjęć, ale postaram się dodać je do rozdziału jak tylko wrócę do domu)


Jin

Siedzisz sobie spokojnie w kuchni i podziwiasz poczynania swojego chłopaka. Jin jest w trakcie przygotowywania obiadu.

J: Kochanie czy mogłabyś wyciągnąć talerze?

Wstałaś i ruszyłaś w stronę szafki. Zatrzymał cie jednak dzwonek do drzwi. Podeszłaś otworzyć, lecz przywitała cie nieznajoma kobieta

Nieznajoma: Annyeonghaseyo ty pewnie jesteś (T.I), mój synek dużo mi o tobie opowiadał

Ty: Ohh naprawdę? *co to za kobieta i skąd mnie zna?* Jin chodź tu!

Jin: Już jestem, o co ... mama?! Miło cię widzieć, wchodź właśnie skończyliśmy obiad

Ty: Tak zapraszamy, zjemy razem * Musiała przyjść teraz? Przecież jak ja wyglądam?*

Godzina później

Mama chłopaka własnie wyszła. Okazało się, że to bardzo miła kobieta i nawet w miarę kleiła się wam rozmowa.

Jin: I co nie było chyba, aż tak źle? Mówiłem, że to miła kobieta. W sumie dobrze, że przyszła, bo przynajmniej się poznałyście

 W sumie dobrze, że przyszła, bo przynajmniej się poznałyście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Suga

Jesteście w sklepie. Yoongi koniecznie chciał sobie kupić nowy zeszyt do tekstów, więc od godziny chłopak chodzi między półkami i jak on to mówi szuka tego ,,jedynego" .

Ty: Czy mógłbyś się pospieszyć?

Suga: Nie pospieszaj geniusza. Jak znajdę to dopiero wrócimy do domu

?: Synu mógłbyś sam przyjechać po głupi zeszyt. Nie musiałeś ciągnąć niewiasty. Nie widzisz, że ona tu zaraz uschnie z nudów?

Suga: Tatooo cześć, ciebie też miło widzieć, ale wygląda na to, że się trochę spóźniłeś

Ojciec: Tak a to niby czemu?

Suga: Bo właśnie znalazłem to czego potrzebowałem i my już wychodzimy.

Ty: Yoongi przestań przecież jak chwile porozmawiamy to nic się nie stanie

Suga: A właśnie, że się stanie. (T.I) idziemy

Ty: Miło było pana poznać

Chłopak złapał cię za rękę i zostawiając zeszyt praktycznie biegiem opuściliście sklep. Z daleka usłyszeliście tylko krzyk.

Tata: Nie tak cię wychowałem!

Tata: Nie tak cię wychowałem!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Reakcje BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz