Jin
Jesteś właśnie z chłopakiem w restauracji. Jin sam cię tam zabrał, bo jak to on stwierdził każdy czasem potrzebuje przerwy (nawet od gotowania). Wracając do was... Przed chwilą dostaliście menu. Przyniosła je wam bardzo miła kelnerka. Na jedzenie nie czekaliście długo. Wszystko było niesamowite, ale koszmar dopiero miał się rozpocząć. Kelnerka owszem przyniosła wam zamówione jedzenie, ale podając tobie talerz ,,przez przypadek" jej króciutka bluzka pokazała zbyt wiele. Jakby tego było mało, dziewczyna ewidentnie puściła ci oczko! Zabraliście się z Jinem za jedzenie lecz cały wieczór czułaś na sobie czyjś wzrok. Po zjedzeniu chciałaś zawołać kelnerkę, ale chłopak ci zabronił.
Jin: Po co chcesz ją wołać? Spodobała ci się pewnie. Jesteś homoseksualna albo biseksualna?! Widziałem jak puściła ci oczko! Ty już mnie nie kochasz!
Ty: Jin kochanie spokojnie, jestem hetero. Oczywiście, że cię kocham! Ciebie i tylko ciebie!
Jin: Nie kłam... Proszę bardzo skoro tak ci się podoba to idź do niej
Chłopak wstał i mimo twoich próśb i przekonywań zostawił cię w restauracji, a sam wybiegł czemu akompaniował trzask drzwi. Wybiegłaś za chłopakiem i to był twój błąd. Zdążyłaś tylko zobaczyć białe światło i po raz ostatni twarz swojego chłopaka...
Dzień później w telewizji pojawiła się informacja, iż pijany kierowca taksówki zjechał z jezdni i uderzył w wejście od restauracji *La Strada...
J-Hope
Ty: Kochanie już wróciłam! Hobi? Halo? Jesteś tu kurwa!?
Obeszłaś pół domu, aż dotarł do ciebie niepokojący dźwięk z salonu. Udałaś się w tamtą stronę. Na kanapie siedział rozwalony Jung. Tym dziwnym odgłosem było jego śmiech. Stanęłaś przed chłopakiem i w jakikolwiek sposób próbowałaś zwrócić na siebie jego uwagę. Niestety bezskutecznie. Po godzinie starania i wyzywania tajemniczej osoby po drugiej stronie słuchawki, miałaś już dość. Udałaś się do kuchni, ale twój humor się nie poprawił. Można wręcz powiedzieć, że pogorszył. Drażniło cię to, że chłopak cię olewa i interesuje się tylko telefonem i rozmową z... No właśnie z kim? Tego nie wiedziałaś, a wkurzało cię to coraz bardziej. W końcu nie wytrzymałaś, spojrzałaś na zegarek, który wskazywał godzinę 23 co oznaczało, że ich rozmowa trwa już jakieś 3 godziny odkąd tu jesteś, a nie trzeba być geniuszem, by się domyślić, że na pewno rozmawiają już dłużej. Zabrałaś telefon i zaczęłaś zakładać kurtkę i buty. Hobi zauważył, że gdzieś wychodzisz i podszedł do ciebie
-Idziesz gdzieś? Jest już późno
Tak jak chłopak olewał ciebie tak ty olałaś właśnie jego. Wyszłaś z domu nawet nie patrząc na niego. Wyszłaś na ulicę i zaczęłaś płakać. Bolało cię to, że nawet nie próbował cię zatrzymać, tylko jeszcze jak stałaś na korytarzu powrócił do rozmowy. Tego samego dnia w twoim mieście doszło do wycieku gazu z jednego z budynków na głównej ulicy. Pech chciał, że przechodziłaś obok i zwyczajnie się zatrułaś. Trafiłaś do szpitala. Spędziłaś tam tydzień... W tym czasie chłopak nie przyszedł do ciebie ani razu. Po dostaniu wypisu, wróciłaś do mieszkania. Chwilę zajęło ci zorientowanie się, że wszystkie rzeczy mężczyzny zniknęły. Stchórzył i uciekł... Bał się ci powiedzieć w twarz, że ma kogoś nowego
Jimin
Wchodzisz do domu po nieudanym dniu w pracy. Twój szef się do wszystkiego dzisiaj przyczepiał, zaczynając od tego, że długopisy krzywo na biurku ułożone, a kończąc na polityce i o tym, że jego żona znowu go zdradziła. Miałaś serdecznie, dość. Odwiesiłaś kurtkę i odstawiłaś buty. Weszłaś do kuchni i nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz. Na twoim blacie siedział jakiś chłopak i całował twojego Jimina.
CZYTASZ
Reakcje BTS
FanfictionNo co tu dużo mówić? Oto reakcje na zachowanie naszych chłopaków w różnych sytuacjach...