Czekoladka 7

1.5K 64 16
                                    


A czwartek się zmienił, dlatego że on zadzwonił. Nie wiem skąd on miał mój numer, ale tak po prostu zadzwonił i najzwyczajniej w świecie zapytał się co u mnie i czy mam czas.

Umówiłam się z nim na kawę w naszej kawiarni.

Naszej?
Tak jakoś palnęłam.

Tak więc właśnie siedzę i czekam na niego, jednak nie długo, bo szybko i on przyszedł.
Jak zawsze; nie miał zapiętego płaszcza i widać było, że tylko na siebie rzucił szalik.
A na dworzu było naprawdę dość mroźno.

- Nie jest ci zimno? - zapytałam na powitanie.

- Bywało gorzej - odpowiedział, zdejmując swój płaszcz i zawieszając go na krześle.

- O innych się martwisz, a sam nie dbasz o siebie - zauważyłam.

- To nie tak, jakoś nie miałem czasu - wymyślał.

Skąd to wiedziałam?
Bo było to widać.

- Co u ciebie? - zapytał, gdy usiadł.

- W porządku. - Uśmiechnęłam się delikatnie. - Już niedługo mikołajki, a potem święta... - Westchnęłam głośno.

- Czas leci. - Na chwilę się zamyślił, a potem powrócił do rzeczywistości. - A jak spędzasz święta? Pewnie z rodziną?

- Nie do końca... - Przez chwilę się wahałam czy powiedzieć czy nie, ale jednak dodałam: - Nie mam nikogo. Moi rodzice nie żyją, zginęli na miejscu w wypadku samochodowym. Miałam tylko ich. No nie wliczając Livię, ale ona ma swoją rodzinę... Ale ona jest uparta i nie mam wyjścia, na każde święta odkąd nie mam rodziców, spędzam je u niej - mówiłam to tak lekko, jakbym mówiła o pogodzie.

Trzeba żyć dalej, się cieszyć i nie poddawać.
Ale nigdy się nie przyzwyczaję.
Mimo, że kilka lat minęło, to cały czas mam wrażenie, że gdzieś wyjechali i niedługo wrócą.

- Przepraszam, ja... - Posmutniał.

- Nie wiedziałeś - przerwałam mu.

- Przykro mi, Mary...

- To nic. - Wzięłam głęboki oddech, by się nie popłakać. - A ty?

Naszą rozmowę przerwał jego telefon.
Dzwonili po niego. Był potrzebny na operacji i musiał już iść.

Przeprosił mnie za to, że tak szybko wyszedł i w zamian za to, zaproponował mi kolejne spotkanie przy kawie.

A ja się zgodziłam.

A potem były kolejne spotkania przy kawie.

I się zaprzyjaźniliśmy.

************************
Hej! 😘😘
Jak się Wam podoba? ^^
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

Świąteczna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz