Czekoladka 4

1.7K 74 17
                                    


Nagle do gabinetu ktoś zapukał przerywając naszą dyskusję.

To pielęgniarka.
Młoda blondynka z długimi nogami.

No tak!
Wszystko już wiem...

Kusa biała spódniczka jeszcze bardziej wydłużała jej nogi.

Miałam ochotę wyjść.

- Panie doktorze... - Głos typowy dla kobiet, które zaczynają flirtować.

Jednak lekarz na nią nawet nie zetknął. Siedział i wypisywał ponownie coś na kartce.

Patrzyłam się cały czas na lalkę Barbie, która jakby westchnęła nie słyszalnie.

Czyżby się poddała?

Zagryzła dolną wargę, wciąż patrząc na doktorka.

Czy ona naprawdę jest ślepa?
Czy nie widzi, że ja tu jestem?
Czy nie widzi, że ona jego nie pociąga?

- Przepraszam, ale teraz ja tu jestem. Może pani przyjść później? - zapytałam uprzejmie.

- Oddaję dokumenty, proszę je podpisać. - Zerknęła na ułamek sekundy na mnie. - Potem przyjdę je odebrać.

I wyszła.

Już jej nie lubię
Nie dość, że miała dziwny wzrok, to jeszcze kleiła się do mojego lekarza.
Znaczy mojego lekarza prowadzącego, czy jakoś.

Chciałam jakoś to skomentować, ale wolałam już nic nie mówić.

- Nie przejmuj się nią, jest od niedawna.

- Po co mi to mówisz?

- Widziałem jak na nią patrzyłaś. Mord w oczach - mruknął pod nosem.

- Dobra, to mogę już wracać? - zapytałam nagle.

Właściwie to po co tu tak długo siedzę?

- Nie chce pani tych badań... - westchnął.

- Ale to już? Myślałam, że kiedyś, ale nie dziś...

- Zróbmy to jak najszybciej, a potem będzie pani miała to z głowy.

- Dziękuję - szepnęłam nagle.

- Podziękuje mi pani, kiedy dostaniemy wyniki.

Czy on do mnie mrugnął?!

Nie...
Na pewno mi się to wydawało.

Nie ważne, wracając...

Gdy wyszliśmy, skierowaliśmy się do jakiejś innej sali, w której zrobił mi jakieś dziwne badania na głowę i mózg, których nazwy nie zapamiętałam.

Nie wiem ile minęło, ale na pewno gdzieś z dwie godziny.

Oprócz tego przystojny lekarz powiedział mi, że postara się, aby jak najszybciej dostać wyniki.

Nie wiem dlaczego, ale nasuwa mi się pytanie:
Czy on tak dla wszystkich pacjentów jest taki?

Ale chyba tak, nie?

Dowiedziałam się również, oczywiście z przyczepionej plakietki, że nazywa się on Luke Carter.


************************************
Hej! 😘😘😘
Co o tym myślicie? ^^
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

Świąteczna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz