Czekoladka 20

1.3K 57 23
                                    


- Dziękuję, że byłaś z nami - powiedział tylko.

Po chwili odwróciłam się do niego i pocałowałam, dziękując mu za wszystko. Za to, że mnie zaprosił, za to, że poczułam się jakbym od lat spędzała z nimi Wigilię. Poczułam jakbyśmy byli jedną rodziną.

- Chyba cię kocham - usłyszałam jego szept, gdy oderwał się od moich ust.

Czyli to jest miłość...

Patrzyłam wprost w jego oczy, z których wyczytałam szczerą miłość. Pierwszy raz przyjrzałam się im. Patrzył na mnie inaczej niż na innych.

Jakbym była najważniejsza.
Jakbym była dla niego wszystkim.

Przynajmniej mi się tak wydawało...

Ponownie go pocałowałam, tylko że tym razem delikatniej i mniej intensywniej niż przed chwilą. On złapał mnie za talię i przyciągnął bliżej siebie tak, że się stykaliśmy ciałami. Zaczął schodzić pocałunkami w dół. Całował brodę, szyję, potem powrócił do ust. Mimowolnie wzięłam nogę do góry i objęłam jego pas, a on złapał za moje udo i go delikatnie masował z góry na dół i z dołu do góry. W końcu jego ręce powędrowały na plecy, gdzie znajdował się zamek od sukienki. Odpiął go i po chwili moje ubranie znalazło się na podłodze. W jednej chwili zdjęłam jego koszulę ukazując jego wyrzeźbiony tors.

Mój oddech był coraz szybszy, a ja podekscytowana. W dolnej części ciała czułam mrowienie. Teraz już wiedziałam, że jestem mokra, dotarło to do mnie, gdy weszliśmy do jego sypialni, a ja byłam w samej bieliźnie już bez rajstop.

- Ale kusisz. - Oblizał swoje wargi ilustrując mnie od góry do dołu.

No tak...
Czerwona bielizna z koronką.

Zajęłam się jego paskiem od spodni. Odpięłam guzik i zamek, a po chwili stał przede mną w samych bokserkach.

- Na pewno tego chcesz? - zapytał bardzo poważnie.

Nie odpowiedziałam, tylko pocałowałam go namiętnie, dając do zrozumienia, że tego chcę.

Wiedziałam, że nie będę tego żałować. Chciałam tego, pragnęłam go. Ufałam mu od początku do końca.
Tym bardziej, że on się nie spieszył, wszystko robił delikatnie i nie skończyliśmy po pierwszym razem.

To nie tak, że to był mój pierwszy raz, bo nie był, ale tym razem to było coś wyjątkowego, coś...
O wiele lepiej niż pierwszy raz.

Tak, z pewnością, uznaję to za mój pierwszy raz.

************************************
Hej! 😘😘😘
Co o tym myślicie? ^^
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

Świąteczna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz