Czekoladka 13

1.3K 62 24
                                    


Następnego dnia miałam wolne.

Luke dzwonił do mnie nie raz. Oczywiście nie odebrałam.

Czemu on to utrudnia?

Byłam w trakcie zamykania piekarnika, do którego włożyłam już uformowane pierniczki, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.

Zawsze tak robiłam na mikołajki. Najpierw pierniczki, a potem dorabiałam je żeby potem na Wigilię z czymś przyjść do Liv i jej rodziny. Jej rodzice bardzo je lubią, to już też chyba nawet stało się taką naszą tradycją, że zawsze na Wigilię przychodzę z pierniczkami.

Wracając...

W drzwiach stał Luke.
Chciałam zamknąć, ale głupio było zamykać drzwi przed nosem, gdy stoi taka urocza dziewczynka.

Miała może z pięć lat i piwne oczy po jej ojcu.
Różowa czapeczka i szalik wszystko zakrywało i nic innego nie widziałam.

Pewnie ma brązowe włosy jak on...

On myśli, że jak przyjdzie z córką to coś pomoże?!

- Czego chcesz? - zapytałam w miarę łagodnie.

Musiałam uważać, bo między nami stało JEGO córka.

- Chciałbym wszystko wytłumaczyć...

Był zdołowany, załamany i czułam, że było mu źle.

Dobrze Ci tak, kłamco!

- Skoro musisz... - Dałam im wejść do środka.

- Dzień dobry. - Uśmiechnęła się do mnie dziewczynka.

Nie powiem, była słodka i urocza, ale to nic nie da.

- Cześć. - Starałam się być choć dla niej miła.

Posłałam jej nawet delikatny uśmiech.
To był sztuczny uśmiech.

- Wybacz, miała siedzieć w aucie, ale się uparła...

Pewnie w tym aucie siedzi jej matka, a jego żona czy ktoś tam...
Nie obchodzi mnie czy to jego żona czy partnerka życiowa!

Mógł mi najzwyczajniej w świecie powiedzieć, a nie dawać mi jakiekolwiek nadzieję!

Widząc, że nic nie mówię, zaczął:

- To nie tak jak myślisz. Ja naprawdę chciałem ci to wszystko powiedzieć... Chciałem ci  opowiedzieć o mojej córeczce... - Gubił się w swoich słowach. - Oto Zoe, moja córka, Zoe to jest Mary, moja... - przerwał.

- Dziewczyna - dokończyła za mężczyznę, swoim uroczym głosem Zoe.

- Koleżanka - poprawiłam ją.

- To nie zostanie pani moją mamusią? - Przekręciła swoją głowę w bok, jakby mnie obserwowała z różnych stron.

************************************
Hej!😘😘
Dzisiaj troszkę później, bo miałam szkolną wycieczkę i nie było jak, ale jest ^^
Co myślicie? *-*
Czekam na Wasze komki i gwiazdki!
💖Pozdrawiam💖

Świąteczna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz