To moje pierwsze opowiadanie będę się starał pisać tak jak tytuł opowieści przedstawia.
W tym opowiadaniu bedzie Wielka miłość. czkawki i astrid początkowo astrid nie.zna czkawki bo.mieszka z ojcem na wyspie zwanej abra znanej z przepięknych wodospa...
Narzeczeni nie mogli się doczekać kiedy się pobiara i złożą przysięgę małżeńską, bo nadszedł ten czas żeby wyjawnic swoim rodzicom o swoich uczuciach i o tym ze się zareczyli tylko mieli oboje malutki problem jak zareagują rodzice na ich plany. W domu czkawki Czkawka się obudził i miał zachodzić juz na sniadanie ale wyrwala go myśl. - ciekawie co powiedzą ze wczorajszego dnia nie było caly dzień no trudno nie przekonam sie kiedy nie zejde na dół. Więc Czkawka zszedł na dół. Dzień dobry synu jak ci minął wczorajszy dzień -zapytał stoick Czkawka: a dobrze a latalem tu i tam. Nie chciałem żeby rodzice sie do myśli że byłem na romatycznej wycieczce z moja ukochaną narzeczoną. Stoick: dobra synu możesz nie udawać to powiesz jak ci udał dzień z... Czkawka:nie wiem o co ci chodzi. Pewnie chcesz powiedzieć jak mi się ukladaz Astrid. Stoick: no tak skad wiedziałeś ( nagle do rozmowy przyłączyła się valka) Valka: stoick nie zameczaj naszego syna jak bedzie chciał nam powiedzieć o swoim stosunku do Astrid to powie. Stoick: pewnie masz racje Valka: oczywiście że mam racje dobrze siadajmy do stołu. ( Czkawka zasiadł do stołu i rozmyślal czy mam powiedzieć rodzicom prawdę , jak nie spróbuje to sie nie przekonam. Czkawka przełamał się i powiedział) Czkawka: mogę cos powiedzieć Rodzice: no pewnie ze tak Czkawka: tylko nie jak zrozumiecie nasza wspólna decyzję. Rodzice: postaramy się no mów Czkawka: Astrid i ja mam ochote się pobrać i zamieszkać razem. Stoick: cudownie a ustanowiliscie już datę ślubu. Czkawka: wlasnie z tym mamy problem Valka:-mam pomysł a może pobierzcie się w pierwszym dniu wiosny wraz z sledzik szaczysmark i mieczyk. Stoick: dobrze mama mówi ci synu. Czkawka: ale to nie będzie za dużo ze az cztery sluby jednego dnia. Stoick: poradzimy sobie przecież jestesmy wikingami przecież my sie niczego nie boimy. Czkawka skoro tak to dobrze.mogę pójść do Astrid. Stoick: tak Valka: oczywiście synu Czkawka wyszedł z domu i kierował się w,strone domu astrid gdy doszedł nie wiedział jak jego ukochana zareaguje na wieść ze wezna ślub Czkawka:-raz kozie śmierć Zapukał drzwi mu otworzyła jego przepiękna ukochana narzeczona Astrid: witaj kochany Czkawka: mozna wejść czy jesteś zajęta Astrid: oczywiście przecież wiez że ty możesz przychodzić do mnie nawet kiedy dużo czasu spedzam w łóżku i lubie kiedy mnie budzisz nawet nie jestem przeciwna jak przyjdziesz do mnie nawet jak biorę prysznic. I po tych słowach wypowiedzanych z ust jego ukochanej pocalowal ja w usta delikatnie przysynal ja do siebie i powiedział. Czkawka: juz cie nie wypuszcze dzis zostajemy u ciebie nie ma nasz dla nikogo dobrze słońce. Astrid : oczywiście przecież ,ja wole z toba spędzić czas niz wykonywac jaka kolwiek pracę. Poszli wiec na górę Astrid chciala cos pokazac Czkawce na nad czym siedziala caly dzień jak powrocila z uroczej wyspy na której byla tylko z szatynem. Pokazała czkawce malunki z ich wspólnej wycieczki we dwoje czkawka jej podziękował dając jej słodkiego całusa i powiedział. Czkawka: dziękuję Ci bardzo mylady za uwiecznie naszych wspólnych chwil mam dla ciebie miłą niespodziankę. Astrid a jaką? Czkawka: Kiedy chciałbyś się pobrać Astrid: nie wiem może na wiosne? Czkawka: o dobrze się składa bo moi rodzice planują nasz ślub w pierwszy dzień wiosny wtedy nie tylko my bierzemy ślub jeszcze pozostali członkowie grupy smoczych jeźdźców mam proszę Tylko się nie złość się na mnie. Astrid: ja na ciebie sie o przecież nie zloszcze jestem bardzo szczęśliwa bo dzień przed ślubem mam urodziny dałeś mi najcudwoniejszy i najpiękniejszy prezent jaki kolwiek sobie marzyłam. Czkawka: naprawdę kocham Cię z całego serca Astrid: tak dziękuję za miłe słowa Powoli zbliżał się wieczór słońce rozswietlalo pokój w którym przebywali właśnie a ukochani nawet się nie zrojetowali że powoli sie ciemność zapada aż popewnym czasie młodzi zasneli wtulajac sie wzajemnie nie doczekajac się naj wazniejszego dnia który odbędzie się za 10 dni.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przepraszam ze długo. Nie pisałem miałem ważne sprawy Szczęśliwego Nowego roku Prosze wejdzcie do kalakalaastrid piszę super a milosci głównych bohaterów PS. Co byście chcieli w kolejnych częściach.