pierwsza pomoc

84 6 0
                                    

Krótkie info
Akcją będzie będzie się toczyć  rok później m.in.
Alice i Casey mają po 3 latka
Heathera szpadla i Lena będą dzieci które pojawiają się za 3 miesiące
Pojawią się obrońcy skrzydła
Miłego czytania

Nastał nowy dzień  który zapowiadał się całkiem przyjemnie aż do pewnego momentu aż tu nagle wleciał do chaty wodza straszliwiec z wiadomością od obrońców skrzydła.

Astrid- czkawka co się dzieje

Czkawka- obrońcy skrzydła piszą że mają jakiś problem i proszą nas o pomoc

Astrid- a co z dziećmi

Czkawka- zostaną z moimi rodzicami zgoda

Astrid- dobrze kochanie idę się szykować a ty zaprowadź dzieci do dziadków i przy prowadź resztę jeźdźców

Czkawka- oczywiście skarbie już lecę po nich

Jak powiedział to i tak zrobił  a Astrid szykowała się do lotu czkawka napotkał śledzika i heathere na dziedzińcu

Czkawka- śledzik śledzik

Śledzik - tak czkawka

Czkawka- obrońcy skrzydła proszą nas o pomoc

Śledzik- dobra jeszcze  szybko do domu skoczę i możemy lecieć

Czkawka- dobra ale mam prośbę

Śledzik- jaka?

Czkawka- mógłbyś  jeszcze pójść po bliźniaki i saczysmarka

Śledzik - ok pójdę

Czkawka zaprowadził dzieci do swoich rodziców i wyjaśnij im cała ta niezręczną sytuację , i wrócił się pakować w nie całe pół godziny już byli w powietrzu  a za nie całą godzinę dotarli na wyspę obrońców skrzydła.

Czkawka- czy to łowcy

Mala- nie obawiam się że o wiele gorszego.

Czkawka- gorszego co może być gorszego od łowców

W ten czas mala i trok zaprowadzili jeźdźców do swego eruptodona   a później na jajo

Mala- nasz lud bardzo czekał na dzień dzień w którym eruptodon zniesie jajko które rodzi się raz na kilka lat.

Śledzik- dobra zaraz wszystko ładnie o czemu nie swietujecie

W tym czasie wszystkim mieszkańcom opadły głowy na których można zobaczyć smutek i rozpacz

I w tym czasie wtrącił się trok i powiedział

Trok - jajo eruptodona musi się wykluć wsciśle odpowiedniej temperaturze

Czkawka- Aha to w czym rzecz

Mala- w tym rzecz że eruptodon przekazał jajo z wielkim trudem i sam nie potrafi zanieść go do gniazda które znajduje się w sercu wulkanu, i proszę ciebie Czkawko Haddocku żebyś to ty i jeszcze jedna osoba pomogli mi zanieść jajo do gniazda.

Czkawka- oczywiście więc wybieram śledzika

Śledzik- z miłą chęcią pomogę zanieść jajo do gniazda

Jak postanowili tak i ruszyli bo każda minuta była na wagę złota .

W drodze do serca wulkanu śledzik zauważył dziwne malunki na skale i razem czkawką zastanawiali się nad tymi rysunkami co one oznaczają mała nie mogła stać bez czynię i ruszyła w dalszą drogę sama ale daleko nie odeszła bo śledzik i czkawka spostrzegli się że mali nie ma ale doszli do wniosku że te rysunki to są wskazówki dotyczące dojścia do serca wulkanu gdy znaleźli male opowiedzieli jej co odkryli  ale smoki im przerwały  tą pogawętke 

Czkawka- mała daj nam jajo wiemy jak żeby jajo trafiło do gniazda szybko i na czas

Mala- do prawdy

Śledzik- zaufaj nam mała

Mala - przekazała czkawce jajo a czkawka podniósł jajo do góry a mala zapytała go Czkawko co ty robisz

Czkawka- nie widzisz że smoki nie chcą się dobrać do skorupy  zależy im żeby bezpiecznie jajo trafiło do gniazda  a więc dobrze się składa

I w tym czasie smoki zabrały jajo mala i jeźdźcy  już wracali gdyż zdarzyło się  gdy już mieli wylatywać z jaskini niewielki kamień odłamał i uderzył czkawkę a natomiast czkawka stracił przytomność ale nie upadł gdy już wylecieli serce Astrid zaczęło bić sto razy szybciej jak zauważyła jak jej ukochany mąż leży nie przytomny
Mala opowiedziała Astrid co się stało w jaskini i jak doszło do wypadku.

Astrid- musimy zabrać go na berk do Ghoti ona pewnie wiedziała jak go wyleczyć

Na berk szybko Astrid zaniesła Czkawke do Gothi i przyszedł Pyskacz  Gothi zaczęła coś rysować a Pyskacz przetłumaczył

Pyskacz- wyjdzie z tego ale to potrwa ale jest jeszcze młody wychodził już z większych tarapatów.

Pomógł zanieść Astrid czkawkę do ich do domu a Astrid poprosiła go o jedną rzeczą

Astrid- pyskacz czy mógłbyś powiedzieć Stoickowi żeby chwilowo przejął obowiązki wodza i zaopiekował się naszymi dziećmi.

Pyskacz- oczywiście przekaże mu każde słowo.

Astrid- dziękuję

Pyskacz wyszedł i zamknął drzwi zostawiając Astrid samą z czkawką

Astrid- czkawka proszę wracaj do zdrowia potrzebujemy  cię dzieci cię potrzebują ja cię potrzebuję po tych słowach Astrid się rozpłakała.

Z góry przepraszam że tak długo nie nie miałem weny i z góry przepraszam za błędy i dajcie znać w komentarzach czy podoba się ten rozdział i napiscie ci byście chcieli przeczytać w kolejnych częściach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam że tak długo nie nie miałem weny i z góry przepraszam za błędy i dajcie znać w komentarzach czy podoba się ten rozdział i napiscie ci byście chcieli przeczytać w kolejnych częściach.
Pozdrowienia dla wszystkich czytelników.

przyjaźń przeradza się w miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz