U N T A M E D

10 2 0
                                    

 01 października 2014 r.

ELIZABETH

Powoli otworzyłam oczy, przez chwilę wszystko było dla mnie rozmyte, nie mogłam zobaczyć, gdzie jestem, nie mówiąc o tym, że nie pamiętałam, co się dokładnie stało.
Przetarłam oczy i odsunęłam włosy, krzywiąc się, bolały mnie ręce.
Z jakiegoś powodu byłam przerażona, spuściłam wzrok, szukając kolejnej rany, na szczęście, nie.
Powoli wracały wspomnienia, dotknęłam skroni, bolała mnie głowa, zaczęłam ją masować.
Ktoś uderzył mnie w tył głowy.
Przez krótki czas wszystko było czarne przed moimi oczami, a potem znów wszystko się wyjaśniło, próbowałam wstać. Nogi drżały mi jak galareta, co oczywiście jeszcze bardziej utrudniało sprawę.
Zdezorientowana rozejrzałam się po zaciemnionym pokoju, znalazłam materac na podłodze, który bardzo przypomniał mi ten w magazynie, gdzie przetrzymywano Benny'ego.
Wzrosła we mnie panika. Ruszyłam w stronę ciężkich drzwi i już miałam chwycić za klamkę, gdy ciężki metal cofnął się, a potem otworzy.
Ogłupiona wpatrywałam się w żelazne drzwi, dopóki życie nie powróciło do mojego ciała i delikatnie je pchnęłam.
Podłoga na korytarzu wyglądała na zimną, podobnie jak ściany, a obie te rzeczy wydawały się znajome.
Wstrzymałam oddech, gdy zauważyłam drzwi, które naprowadziły mnie na wiele wspomnień. Przemknęłam ślinę i przycisnęłam dłoń do ust. Sapnęłam i spróbowałam pogodzić się z obecną sytuacją.
- Nie śpisz – nagle usłyszałam za sobą dobrze znany głos i się odwróciłam.
Moje serce prawie stanęło, gdy zobaczyłam, kto przede mną stoi.
- Luke – szepnęłam, wychodząc z cienia.
Gęsia skórka mnie opanowała, gdy zobaczyłam wszystkie nowe tatuaże zdobiące jego ramiona. Miał też nowy piercing na łuku brwiowym. Mięśnie jego ramion wyglądały na silniejsze. Jasne ogniki w jego lodowatych oczach zniknęły i zostały zastąpione ciemnym kolorem. Sposób, w jaki mówił i zachowywał się, zmroził mnie; to był dziwne uczucie widzieć go przede mną.
Wtedy zdałam sobie sprawę, że to nie był ten, który opuścił mnie niecałe pięć tygodni temu.
Ten nie miał nic wspólnego z dawnym sobą, wydawało się, że nigdy nie spotkałam jego prawdziwej twarzy, tak jakby był mi zupełnie obcy.  

GAMES // tłumaczenie  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz