Rutyna

0 0 0
                                    

To mi nigdy nie przejdzie.
Stalo się już to moją rutyną.
Czescią dnia, nocy...
Czescią mnie.
Nie umiem funkcjonować w społeczeństwie bez niej.
Wcześniej nie rozumiała jaka ona jest dla mnie ważna.
Zrozumiałam to, dopiero wtedy gdy po prostu mnie opuściła.
Czuje się jak człowiek ktory jest ciałem ale nie duchem.
Wszytko mi juz jesy obojętne.
Niech gwiazdy spadną z nieba.
Chociaż jedno z marzeń których nie mam się spełni.
I....
To już jest po prostu rutyną.
Codziennie w te same miejsce.
Codziennie te same myśli, pytania, uczucia.
Codziennie przeżywam to samo.
Codziennie doznaje szku że jej już nie ma, codxiennie uświadamiam sobie ze nie uswiadomie sobie tego nigdy.
Sama świadomość dużo mi daje.
Żyje jak w dramacie.
Dramak który ciągnie za sobą przez całe życie.
Dramat który się nie skończy.
Więc o nic nie prosić Boga, tylko o zdrowie dla blizkich.
Nie rozumiem już sama siebie.
Tłumacze coś co jest dla mnie codinnością.
Mogę o niej muwic z uśmiechem na ustach, pomimo tego iż me serce jest wtedy rozrywane na tryliony kawałkow.

Wrota Do Gwiazd Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz