Rozdział 10

84 5 0
                                    

Kendal pov:

Po randeczce z mareczkiem byłam przeszczęśliwa bo mareczek kupił mi kurczak burgera i kułeczkowe fryteczki z sosem śmietanowym a on se kupił cziken boksa i mi trochę dał bo sam nie dojadł. Więcej miałam żarełka dla siebie. Jadłam jak świnia ale się tym nie przejmowałam bo mareczek musiał pokochać mnie taką jaka jestem. Mareczek był seksi jak jadł te kurczaczki.

DżelifaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz