Rozdział 34

45 6 0
                                    

Bardzo ważna notka na dole!!! (Znaczy w sumie nie ma tam nic ważnego ale jak wam się nudzi to przeczytajcie bo będzie mi miło)

Mia pov:

Widziałam ciało tego bydlaka jak się ruszał jak dżdżownica. Pewnie nóżki połamały biedaczek. Poszłam do niego i kopnęłam go jajca których nie miał. Grey wstał ledwo na tych swlich biednych nogach. Zobaczyłam jaki jest wściekły więc nie chciałam już z nim zadzierać. Cieszylam się miałam moc winx więc mnie nikt nie rozpoznał. Grey nie mógł do mnie podejść bo się strasznie wywalał więc ja se sama poszłam i zostawiłam biedaka na noc ze zlamanymi kościami. Niech go psy zjedzą. Poszłam do mojej Kendi która dalej płakała. Było mi bardzo przykro z jej powodu bo biedna nic nie była w stanie zrobić. Ale mimo wszystko i tak chciałam ją wyruchać mocno w dupeczkę jakimś dużym i grubym dildosikiem. Jestem okropna że tak o niej myślałam. Moja biedna tu płacze a ja myślę o ruchaniu. Sama się poryczałam ze swojej głupoty bo jestem okropnym debilem. Poszłam przytulić Kendi a ona mnie nie odepchnęła tylko mocniej przytuliła. Było we mnie tyle emocji że nie mogłam się opanować patrząc na jej słodkie usteczka. Pocałowalam ją!!!! A ona mnie nie odepchnęła. Sama nie wiedziałam jak to się stało że tak szybko to zrobiłam. Położyłam swoją dłoń na jej udzie i przysunęłam się bliżej Kendal. Usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi a po chwili zobaczyłam Konczite razem z Gandalfem. Nic by mnie nie zdziwiło gdyby nie to że Gandalf wkładał swój język do mordy Konczity a ona/on go nie odpychał/a. Kendal wstała i poprawiła swoją koszulkę a nasteonie spojrzała na całujących się nauczycieli. Ona sobie zbytnio nic nie robili więc nie chciałam im przeszkadzać. Schowałam się pod łóżkiem ciągnąc za sobą Kendal która bez oporów także schowała się pod łóżkiem. Gandalf zaczął zdejmować swoje spodnie. Uuuuaaaa darmowe porno 😏. Wyjęłam telefon i zaczęłam nagrywać.

-co ty robisz? -zapytała Kendi

-no co? Korzystam z darmowego porno więcej nie zdarzy się taka gorąca okazja 😏

-jesteś spierdolona. -szepnęła kendal.

-dobrze o tym wiem. -zrobiłam zooma na wielkiego pytonga Gandalfa. Ale bydlak!!!! 😍

-po co ci to?

-żebym mogła to oglądać bez logowania się na pornhuba. -odpowiedziałam oblizując wargi na widok tej seksownej sceny . Miałam wielką ochotę wyjść z ukrycia i krzyknąć do niego: ej Gandalf mogę do was dołączyć. Ale no bez przesady mam jeszcze trochę godności i szacunku do siebie.

-nie będę już więcej o nic pytała. -powiedziała lekko speszona kendi.

-nie sądzisz że Gandalf ma dużego i grubego pytonga?

-jesteś obleśna. -stwierdziła zniesmaczona moja niedoszła dziewczyna.

-ale odpowiedz?-nalegałam.

-nie mogę określić bo no jakby mie kręcą mnie kutasy.

-łots-czy Kendi właśnie powiedziała że jest lesbą!!!!!

-no tak.-zaczęła nieśmiało- chodzenie z chłopakami było tylko przykrywką. Wiesz że w liceum jest dużo osób które by tego nie zaakceptowały.

-ja jestem lesbą i w sumie bi i w sumie hetero i tak mnie nie lubią. -powiedziałam.

-ale ty się niczym nie przejmujesz.

-przejmuję się Tobą!- powiedziałam odkładając telefon w momencie orgazmu Konczity. Ale fajnie jęczy ta suczka.

Kendi przytuliła mnie pod łóżkiem i pocałowała. ❤ Zaskoczyła mnie tym naglym pocałunkiem ale nie odepchnęłam jej. Kątem oka zobaczyłam że Konczita i Gandalf wychodzą więc postanowiłam na chwilę przerwać naszą intymną chwilę. Wskazałam Kedni na gang nauczycieli i gestem pokazałam że pójdę zamknąć drzwi. Kiedy uslyszalam dźwięk zamykanych drzwi szybko wstałam z podłogi i pomaszerowałam w kierunku drzwi. Zamknęlam je na klucz aby nikt nie dostał się tutaj z powrotem.

-a teraz jesteś moja cipeczko.-powiedziałam poruszajac dwuznacznie brwiami. 😏

♡♡♡

Najdłuższy rozdział jaki kiedykolwiek napisałam!!! ❤ to dzięki wam moi fani których tak serio to nie mam ale no chuj. Mam nadzieję że podobał wam się rozdział. Naprawdę długo zeszło mi zabranie się za napisanie tak długiego rozdziału który będzie posiadał ponad 600 słów! Chyba napisałam pierwszy raz w miarę normalny rozdział 😂 no poza niektórymi fragmentami. Kocham was misiaki! ❤

DżelifaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz