Mia pov:
Kendi przyszła do skula po kilku dniach.
-siema kendi.-powiedziałam
-spierdalaj nikt nie może wiedzieć kim jestem.
-a dlaczego?-zapytałam kendi.
-a bo policja mnie szuka.
- a dlaczego?
-a bo babe w lumpie pobiłam.
-a okii-nie wiem już kto co mówi więc soreczka.
-masz nikomu nie mówić!!!!!!!!-krzyknęła kendal.
-nie krzycz na mnie!- krzyknęłam
- okiiiii -powiedziała kendi.
Kendi spojrzała mi w oczy i poszła. Znowu się zakochałam w niej no nieeee. A ja się dla niej pocięłam i wstawiłam smutne cytaty dla mojej kendi a ona to olała. Jestem załamana. Czemu ona mi to robi? Poszłam do domku i poszłam się przytulić do mojego dadi a on mnie odrzucił.
-spierdalaj cycata suko!
-nikt mnie nie kocha!!-krzyknęłam i pobiegłam gdzieś daleko do Afryki i zrobiłam se szałas z murzynkami bambo.
CZYTASZ
Dżelifa
FanfictionZnały się od zawsze ale wszystko zmieni jedna wycieczka i o jeden za dużo orgazm Konczity... Książka nie ma na celu nikogo urazić. Jest stworzona tylko i wyłącznie w celach humorystycznych. Nie dla osób które niecierpią popełniania błędów ponieważ...