Dżelifa

Rozdział 42

Od razu chciałabym przeprosić ale niestety kendi nie mogła na zakupkach sobie znaleźć niczego seksi więc niestety nie będzie miała tego stroju seksi szerloka. Ale dobra to wszystko odemnie zabieram się za rozdział.

Kendal pov:

Widziałam chytrze uśmiechających się Gandalfa i Konczite. Co prawda może nie mieli złych zamiarów ale wolałabym żeby się ruchali tutaj dziko bo w tej budzie jest tak nudno że może w końcu by się coś rozkręciło. Gandalf przepuścił w wejściu konczite i cwanie się uśmiechnął spoglądając ja jej seksi tyłeczek. Ruszyłam za nimi. Na moje szczęście drzwi nie zostały zamknięte na klucz więc bez problemu mogłam po cichu wejść do pomieszczenia w którym miałam za chwilę zobaczyć jak Gandalf ostro rucha Konczitę. Jako detektyw musiałam mieć wszystko udokumentowane więc postanowiłam że nagram całe zajście. Usłyszałam ochrypły głos Gandalfa który nie wiem w sumie co robił ale nie widziałam obok niego Konczity. Czyżbym nie zauważyła że wyszła? Postanowiłam nie poddawać się i dalej wyczekiwać ostrego ruchańska moich nauczycieli. Tak w sumie to bawię się w szerloka i powinnam to gdzieś zanieść pewnie do dyrektora ale lubię w sumie gandalfa i konczite więc nie będę im psuła reputacji w szkole a już co gorsza nie doprowadzę do zwolnienia tej dwójki. W trakcie moich życiowych przemyśleń zobaczyłam postać stojącą za gandalfem. Widziałam jak powoli przysuwa sie do mężczyzny i już wiedziałam że to napalona konczita która pragnie żeby ktoś ją mocno wyruchał. Gdy nacisnęłam przycisk nagrywania było tak ciemno że nic nie widziałam na ekranie telefonu. Stwierdziłam że rzuce gdzieś w kąt ten stary złom. Niestety nie przewidziałam tego że telefon walnie w szafke która sie rozjebie. Serio myślałam że ta buda chociaż na szafkach nie oszczędza ale niestety się myliłam. Jeju jaki absolutny brak prestiżu. Dziwie się dlaczego Mareczka po wizycie w tej budzie nie zabrali na ostry dyżur.
- o chuj ta szkoda jest nawiedzona!!!!-krzyknęla konczita ktora latała z golą dupą po piwnicy.
-o nieee!!! Spierdalamy stąd kiciu.
I oboje spierdolili na górę tej budy a ja miałam z tych idiotów beke. Hahahahhah ale debile. Ale ja też jestem debilem bo se rozjebalam moj telefonik na ktorym miałam materiał dowodowy i chuj z moją praca szerloka. Ale jestem zjebana.
-płak płak -ryczałam- płak płak.
I wtedy nagle zoabczyłam w tej piwnicy światło i z niej wyszła piękna mia otoczona mocą jakiegos gowna i mnie przytulila. Chyba się nawróciłam. Potem coś po chińsku pierdoliła ale nie słuchałam bo bylam zaslepiona jej mocą piękna.

Wiem te rozdziały są coraz bardziej popierniczone. Chyba będę musiała udać się do jakiegos specjalnego lekarza bo to chyba nie jest normalne xd.