7 Rozdział

6.6K 184 7
                                    

LUKE 
Siedziałem na kanapie a Bella spała wtulona w mój brzuch.
Usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu i byli to oczywiście chłopaki.
-OOoooo JAK SŁODKO /wykrzyczał Ashton 
-Cichooo ona śpi./powiedziałem szeptem 
-Chyba Cię polubiła trochę bardziej co nie?/powiedział szeptem Harry
-Nazwała mnie dziś na placu tatusiem/powiedziałem dumny .
-To gratulacje stary 
Poczułem jak mała się rusza.Otwierała powoli oczka i spojrzała 
na nas wszystkich.Popatrzała dłuższą chwilę na Harry'ego 
i jej wyraz twarzy zamienił się w grymas.

-Jeszcze masz na mnie foszka ?/spytał Harry
 
Dziewczynka pokiwała głową i wystawiła mu język.
Harry wziął ją ode mnie na ręce i zaczął łaskotać.
Bella śmiała się na cały dom i kopała Harry'ego.
Harry postawił ją na dywanik a ta co chwilę ziewała.

-Zmęczona jeszcze jesteś myszko?
-Tak tatusiu,chcę do łóżeczkaaa..
-Czekajcie chłopaki na mnie zaraz zejdę jak zaśnie.
Zaniosłem ją do mojego łóżka i przykryłem kołderką.
Pocałowałem ją w nosek,policzek i czółko i po tym zszedłem.

-Pojedziemy na zakupy by urządzić jakiś pokój dla Belli.
-To ja z nią zostanę !/krzyknął radosny Ashton 
-Dobra,uważaj na nią,jak coś to dzwoń
-Tak,tak już spadajcie.

Ashton poszedł na górę do śpiącej Belli a my odjechaliśmy.

BELLA 
Obudziłam się i był wieczór.Wujek Ashton leżał koło mnie i
coś robił w telefonie.

-Wujkuuuu
-Tak słońce?
-Główka mnie boli 
Zaczęły mi spływać łzy .Strasznie bolało.
Chce do tatusiaaaaaa.
Wujek przyłożył rękę do mojego czoła i powiedział.
-Masz maleńka gorączkę,połóż się jeszcze spać a ja zadzwonię do tatusia.

Adoptowana L~HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz