Rozdział 14

5.3K 148 21
                                    

LEON

Po prostu..no..nie mogłem wytrzymać ze śmiechu.
Ta jego mina hahahahha.
Podszedłem bliżej do chłopaka i uścisnąłem jego dłoń.

-Witam jestem mężem pańskiej ślicznotki./Oznajmiłem prawie turlając się ze śmiechu.

-Co?

LUKE 

Oni się z czegoś śmieją a ja nawet nie mogę zrozumieć o co chodzi z tym mężem ,pozwoleniem..
Teraz zaczynam wątpić czy moja myszka ma 3 latka.

-No dobra wytłumaczę Ci już bo zaczyna mi się robić ciebie szkoda./powiedział Leon dalej się chichrając .

-No słucham.

-Bo Bella ...ta mała istotka się we mnie zakochała..

Popatrzał na mnie rozbawiony biorąc Belle na ręce.
Pocałował ją w policzek i poczochrał po włosach.

oOo nie... pedofil jebany ...

Zgarnąłem ją szybko w moje ramiona i obdarzyłem Leon'a
wrogim spojrzeniem.
Nagle dziewczynka zaczęła płakać.

Leon wziął ją ponownie a ta przestała natychmiast wylewać łzy.

Co jest kurwa..

To jest chore...bez rozmyślania się nad tym dłużej wyciągnąłem rękę do mojej księżniczki.

-Yhh chodź już do domku,chłopacy czekają.

-Ale Leoś jedzie z nami !!

-Kochanie...leoś na pewno nie ma czasu na takie...

I tu mi gnojek przerwał ... 

-Ależ oczywiście,że jadę z wami ,mam dużo czasu !/powiedział z entuzjazmem 
idąc do MOJEGO SAMOCHODU z Bellą .

A niech go szlag trafi ..

Adoptowana L~HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz