25 Rozdział

3.9K 93 10
                                    

Messenger


Ashton dodał do grupy nowego użytkownika
Leon

Ashton:Siemanko ludzie !

Calum:
DEBILU przez Ciebie przegrałem !

Ashton zmienił nazwę użytkownika Calum na Przegryw

Przegryw: .....

Luke: Widzieliście gdzieś Belle?

Ashton zmienił nawę użytkownika Luke na Ojczulek 

Michael: Są w sypialni i grają w jakąś grę.

Ashton zmienił nawę użytkownika Michael na Stalker 

Leon: A Bella nie powinna już spać?

Ashton zmienił nazwę użytkownika Leon na Mąż księżniczki



--------------
Możecie włączyć tą piosenkę już do końca rozdziału.

^^^^^^^ 
Załączyłam na górze !!



LUKE

Po tej cudownej konwersacji poszedłem po Bellę.
Wszedłem do sypialni i  ujrzałem Belle śpiącą na rękach
Harry'ego.

Uśmiechnął się do mnie i powoli oddał mi ją w ręce.
Podziękowałem mu i położyłem malutką w łóżku .
Zgasiłem lampkę nocną i zasnąłem obejmując moją
kruszynkę.

Rano

BELLA

Gdy otworzyłam oczka to zobaczyłam tatusia
marszczącego nosek przez sen.To był bardzo
słodki widok.Cmoknęłam go w policzek i
pobiegłam do toalety.

Wracając do sypialni poczułam intensywny zapach perfum.
Przyspieszyłam kroku i zobaczyłam Lise,która całowała
mojego tatusia. Czułam jak w moich oczkach zbierają
się łzy.W pewnym momencie odepchnął ją i wytarł usta.
Spojrzał w kierunku drzwi i jego zaskoczenie było nie do
opisania.Szybko wstał widząc moje łzy.

Nie czekając na dalszy rozwój sytuacji wybiegłam z płaczem.
Harry zauważywszy biegnącą mnie,załapał mnie i podniósł pytając.

-Eyy..kochana co jest?

-Tatuś ...tatuś..

Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za bioderka i sadza na swoich rękach.

To mój tatuś..

Pokiwał głową w stronę Harry,ego i loczek rozumiejąc przekaz odszedł
całując mnie w główkę.

I znów wybuchłam płaczem...

LUKE


Bella ponownie zaczęła wylewać tysiąc łez.
Obdarowywałem jej całą twarzyczkę  ciepłymi pocałunkami.
Gdy się nieco uspokoiła ,poszedłem z nią do łóżeczka i
położyłem się obok niej okrywając ja szczelnie kołdrą.

Jej wyraz twarzy był bardzo smutny.
Lisa jest naprawdę suką...

Przybliżyłem się do jej szyi i jeździłem delikatnie po niej noskiem.
Bella po kilku minutach zaczęła się radośnie śmiać prosząc bym przestał.
Podwinąłem jej bluzeczkę uśmiechając się szeroko i zacząłem ją gilgotać.

Kocham ją...
Moja śliczna mała księżniczka.



 I oto następny rozdział.Nie wiem czy wyszedł ale no trudno.
Jak by ktoś chciał to :

Instagram

sylwia.rogala2005


Papapapa <3

Adoptowana L~HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz