LEON
-Oh to Bella jest od pana tak?
-Tak,jej biologiczni rodzice ją porwali i
właściwie nie wiem jak ona trafiła na chodnik.
-Powiedziała mi,że uciekła .
-Jezu..moje maleństwo..mogę przyjechać i
odebrać ją?
-Tak jasne.
Rozłączyłem się i wysłałem adres zamieszkania.
Będzie mi jej brakowało .
LUKE
-Jadę po nią !/wykrzyknąłem
-Ok tylko wracajcie szybkooo/odpowiedział Harry
-----------------------------------------------------------
Jechałem bardzo szybko...byle być przy niej najszybciej.
Zaparkowałem obok domu z prawidłowym adresem i
ruszyłem pod drzwi dzwoniąc kilka razy dzwonkiem.
Nagle drzwi się otworzyły i zobaczyłem chłopaka,z którym
najprawdopodobniej przed chwilą rozmawiałem.
-Do Belli ?
-Tak
-Wejdź....
Wszedłem do tego domu i rozejrzałem się.
Czemu nigdzie jej nie widzę .
-Zaczekaj,pójdę po nią bo zapewne bawi się w moim pokoju.
-Oh..okey
Chłopak skierował się szybkim krokiem na górę i po chwili
zszedł z nią.
-Bella ! /wykrzyczałem i już czułem jak łzy spływają po moich policzkach.
-Tatuś !
Puścił ją na ziemię a ona przybiegła do mnie mocno przytulając moją nogę.
Prędko ją wziąłem na ręce i tuliłem.Tak strasznie mi jej brakowało.
Postawiłem ją i przy niej ukucnąłem .
-Kochanie jesteś ranna ?
-Nie tatusiu ..
-Boli Cię coś ?
-Nic mnie nie boli .
-To dobrze kruszynko
Wstałem i podszedłem do chłopaka i podałem mu rękę.
-Jestem Luke
-Leon..
-Jestem Ci bardzo wdzięczny,że się nią zaopiekowałeś,ile chcesz za to?
-Coooo? Nie nie..nic nie chcę ..to była czysta przyjemność..jest naprawdę dobrym
dzieckiem.
-Też tak uważam,kocham ją bardzo.
Chwilę później zorientowałem się,że moja kochana Bella siedzi na podłodze
i trzyma kurczowo nogę Leon'a.Gdy Leon zauważył moje zdziwienie to wybuch śmiechem.
-Tatusiu...musisz dać nam pozwolenie na ślub.
I w tym momencie Leon zaczął się histerycznie śmiać,aż mu łzy poleciały.
A ja nadal nie wiem o co tutaj chodzi..
Ten rozdział mi chyba nie wyszedł...ale cóż ..do następnego ! <3
CZYTASZ
Adoptowana L~H
Short StoryLuke postanawia zaopiekować się pewną księżniczką z domu dziecka, która nigdy nie mogła zaznać miłości rodziców. Mimo tego, że chłopak ma 18 lat.. zastępuje dziewczynce rodzica. Zapraszam na opowieść! 💕💕💕