How? || Drarry|| (Zakończone)

4

Draco

- Mmalfoy ?- zapytał gryfon

- A kto inny? Co tu robisz!?

- Nic -

- oddawaj jej pamiętnik..-warknąłem

- Co ?

- Wiem że go masz bo spotkałem po drodze twojego rudego przyjaciela i wszystko mi wyśpiewał-

Potter wyjął różdżkę i wyjął coś z kieszeni. Użył do tego zaklęcia. Tak aby Pamiętnik Pansy się zmniejszył.

Dla mnie oznacza to tylko jedno...

Potter gapi się na Pansy i ukradł jej pamiętnik. Przecież to oczywiste że się w niej zakochał. Niestety Pansy powiedziała mi że Potter na śniadaniu zarumienił się w moją stronę. Mam okazję to teraz wykorzystać.

- Oddaj - powiedziałem i przybliżyłem się do Pottera

- To nie ja go ukradłem..-

- To kto ?- Uśmiechnąłem się wrednie i spojrzałem na niego z góry. Wyda przyjaciół czy nie wyda.. Wyda czy nie wyda .. Wyda czy

- Granger! Hermiona Granger to zrobiła. Nie wiem w jaki sposób - Pisnął

- Mhm- Wybraniec podał w moją stronę dłoń. Staliśmy za blisko siebie. Odebrałem od niego pamiętnik Pansy.

,,Teraz!'' Szepnął mój umysł a ja przyłożyłem moją zimną dłoń do czoła wybrańca. Ten głośno wziął powietrze do płuc. Wypadła mu różdżka z drugiej ręki i spojrzał się na mnie jak opętany.

ale za to już chyba wiem o co chodzi... Niestety wiem o co chodzi

- Grzecznie - szepnąłem i wyszedłem tak szybko jak tylko potrafiłem. Nie myślałem już później o tej sytuacji bo co mnie to obchodzi.

Pamiętnik Pany szybko oddałem ale ona jak zwykle mnie zaczepiła... Co TERAZ ?!

- I jak z Potterem ?

- Co ?-

- No byliście razem w bibliotece i oddał ci mój pamiętnik

- Powiedziałem tylko że ma to oddać i tyle

- Bez żadnych krzyków ?! Używania różdżek ?-

- Bez, bo wypadła mu różdżka

- Czyli ty go ?

- Nie Pansy... Wypadła mu ponieważ dotknąłem go i

- Gdzie ty go dotknąłeś !- Dziewczyna wrzasnęła tak głośno że zrobiło mi się głupio. Odwrócił się nawet Zabini który nigdy nas nie słucha

- Matko...Pansy- Wziąłem głęboki wdech. O czy ona w ogóle myśli ?!

- Ja spotkałem wybrańca w bibliotece i wtedy, A zresztą nie ważne... Ciesz się że masz swój pamiętnik a nie

- Tak tak. Idę do wielkiej sali Pa-

- Pa -