Harry
I nastąpił cudowny dzień. Dumbledore zaprowadził nas do naszych domków. Ślizgoni byli przerażeni tak samo jak krukoni. Domki były w nieznanej części dla uczniów. Były w lesie...
- A teraz szukajcie swoich par i zapraszam po odbiór kluczyków! - krzyknął dyrektor
Od razu znalazłem Malfoy'a tylko że bałem się reakcji Kailey.
Gdy Dziewczyna szukała swojej pary ja pobiegłem do ślizgona i złapałem to za kawałek szaty-Czego Potter?
-Chodź- i poszliśmy po klucz. Dom numer 30.
Troche zajęło nam samo szukanie domku.
W końcu znalazłem
Draco bardzo ostrożnie włożył....Klucz oczywiście i mogliśmy wejść
- czemu mi nie powiedziałeś że masz ze mną
Pokój? - powiedział rozpakowywując swoje rzeczy do malutkiej szafki- Nie wiem
-mhh... A Kailey chciała mieć ze mną pokój-
- ciągle o niej gadasz... A Parkinson? Pomyślałeś o niej? -
- Nie bo jestem zakochany w kimś innym? -
-żałosny jesteś - po tych słowach obraziłem się i wyszedłem. Gdy zamykałem drzwi to słyszałem słowa typu
Idiota...Zrobiło mi się przykro. Znowu przez niego. Po co ta dziewczyna w ogóle żyje?! Po co komu ona... Jest obrzy
-hej Harry
- Cześć Kailey -
-i z kim masz pokój? - zapytała
-z Malfoy'em a co?
-Ccco?! - wrzasnęła
-Sory nie mam czasu. Pogadamy sobie później okej? No to pa
-Jesteś bezczelny jesteś chamski jesteś zwykłym dupkiem! -
Jako iż nie chciało mi się słuchać dalej co dziewczyna ma do powiedzenia to pobiegłem do Hermiony.
-Cześć! -
-oh witaj Harry, i jak?
- no jest okej. Ładnie tu prawda?
-Tak... Nawet bardzo
Z Hermioną rozmawialiśmy jeszcze z dziesięć minut a potem wróciłem do mojego domu... Tak jakby mojego. Gdy wszedłem to Malfoy pił herbatę i od razu coś do mnie powiedział przez co się uśmiechnąłem
-Oh Pan obrażalski raczył wrócić do mnie? - zapytał
- już mi przeszło -
- A co ty taki wesoły? Brałeś coś czy co...-
-Nie a teraz pozwól że rozpakuję się do mojej szafki i położę się spać
-Tak szybko? Jest dopiero 17!
-Mmmalfoy
-co? Stało się coś?
-Czy ja mogę wiedzieć ile jest pomieszczeń w tym domu?
-Ten pokój mała kuchnia i toaleta w jednym a co? -
-TU JEST JEDNO ŁÓŻKO!!! - Krzyknąłem. Tak naprawdę udawałem przerażenie bo w duchu się cieszyłem
Stfu gdyby Kailey miała z nim spać? O nie nie
Em tylko współczuję Ronowi jeśli oni tez mają razem łóżka...

CZYTASZ
How? || Drarry|| (Zakończone)
RomansaHarry nie zwraca uwagi na swoich przyjaciół. Jego uwagę przykuwa Malfoy. Draco jest zdziwiony jakim cudem Harry Potter nie spędza czasu że swoimi przyjaciółmi.... Zapraszam na Drarry