6

18K 954 841
                                    

Harry

- Muszę iść... Ginny poczeka - szepnąłem do siebie.
Dyskretnie wyszedłem z wielkiej sali. Jeszcze 5 minut. Po Chwili byłem już w lochach.

- O Potter! -
NO nie... Nawet go już mam dosyć

- Mamy razem szlaban cieszysz się?- wypowiedział te słowa śmiejąc się.

-Nie

- Snape kazał nam iść do biblioteki i napisać wypracowanie na 3 strony więc radzę się streszczać bo czasu mamy mało -

-ile? - zapytałem

- Godzinę

Razem wyszliśmy z lochów. Aby udać się do biblioteki. Dlaczego akurat z nim?!
Szliśmy dosyć szybko po chwili byliśmy już w bibliotece.
Usiadłem przy stoliku na przeciwko mnie Malfoy.

- Znajdę informacje na temat tego zaklęcia. Ale przynieś Potter jakieś książki -

- już idę -

W końcu zaczęliśmy pisać. Znaczy się Malfoy pisał a ja patrzyłem.

- Która jest? - zapytał odziwo łagodnym głosem

- 17.49 - uśmiechnąłem się jak głupi.

Ginny...

- Skończyłem. Teraz idziemy to łaskawie zanieść do Severusa - Malfoy wstał i przeczesał swoje tlenione włosy.

Ja zabrałem kartkę pergaminu i pobiegłem za ślizgonem

- Jak mogłeś Harry! - Draco i ja momentalnie stanęliśmy w miejscu

- Tylko nie onaa- szepnąłem

- Czego chcesz Granger? Nie widzisz że jesteśmy trochę zajęci?! -

- Malfoy o co tu chodzi! Biedna Ginny teraz

-Potter czasu nie mamy - Chłopak pociągnął mnie do lochów. Po chwili zza drzwi wyszedł Snape

- Draco sam to zrobiłeś?

-Potter mi pomógł. Czy możemy się już rozejść i wracać do-

- Malfoy ty dupku! - Hermiona wraz z Ronem przybiegli zdyszani

- Weasley, Panna Granger? Co to za bieganie i krzyczenie? W szczególności tutaj? Minus 10 punktów dla Gryfindoru ! -

Uśmiechnąłem się a Malfoy dziwnie spojrzał. Ach no tak! Przecież właśnie moi przyjaciele obrywają od Severusa..
Przyjaciele...
Którzy wiecznie ode mnie coś chcą
Wiecznie wymagają i układają mi życie.

DLACZEGO?! Czy ja nie mogę tego zmienić?
Nie wiem na przykład
Znaleźć sobie dziewczynę i nie być z Ginny?
Lub zmienić orientację ale to byłoby dziwne

-Potter żyjesz?

-Ttakk-

-Idź do siebie i swoich ulubionych przyjaciół. PRACE ODDALIŚMY JUŻ DAWNO! Więc wypad

- Okej Nara Malfoy!- rzuciłem oschle i poszedłem do wielkiej sali

How? || Drarry|| (Zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz