Harry
- Muszę iść... Ginny poczeka - szepnąłem do siebie.
Dyskretnie wyszedłem z wielkiej sali. Jeszcze 5 minut. Po Chwili byłem już w lochach.- O Potter! -
NO nie... Nawet go już mam dosyć- Mamy razem szlaban cieszysz się?- wypowiedział te słowa śmiejąc się.
-Nie
- Snape kazał nam iść do biblioteki i napisać wypracowanie na 3 strony więc radzę się streszczać bo czasu mamy mało -
-ile? - zapytałem
- Godzinę
Razem wyszliśmy z lochów. Aby udać się do biblioteki. Dlaczego akurat z nim?!
Szliśmy dosyć szybko po chwili byliśmy już w bibliotece.
Usiadłem przy stoliku na przeciwko mnie Malfoy.- Znajdę informacje na temat tego zaklęcia. Ale przynieś Potter jakieś książki -
- już idę -
W końcu zaczęliśmy pisać. Znaczy się Malfoy pisał a ja patrzyłem.
- Która jest? - zapytał odziwo łagodnym głosem
- 17.49 - uśmiechnąłem się jak głupi.
Ginny...
- Skończyłem. Teraz idziemy to łaskawie zanieść do Severusa - Malfoy wstał i przeczesał swoje tlenione włosy.
Ja zabrałem kartkę pergaminu i pobiegłem za ślizgonem
- Jak mogłeś Harry! - Draco i ja momentalnie stanęliśmy w miejscu
- Tylko nie onaa- szepnąłem
- Czego chcesz Granger? Nie widzisz że jesteśmy trochę zajęci?! -
- Malfoy o co tu chodzi! Biedna Ginny teraz
-Potter czasu nie mamy - Chłopak pociągnął mnie do lochów. Po chwili zza drzwi wyszedł Snape
- Draco sam to zrobiłeś?
-Potter mi pomógł. Czy możemy się już rozejść i wracać do-
- Malfoy ty dupku! - Hermiona wraz z Ronem przybiegli zdyszani
- Weasley, Panna Granger? Co to za bieganie i krzyczenie? W szczególności tutaj? Minus 10 punktów dla Gryfindoru ! -
Uśmiechnąłem się a Malfoy dziwnie spojrzał. Ach no tak! Przecież właśnie moi przyjaciele obrywają od Severusa..
Przyjaciele...
Którzy wiecznie ode mnie coś chcą
Wiecznie wymagają i układają mi życie.DLACZEGO?! Czy ja nie mogę tego zmienić?
Nie wiem na przykład
Znaleźć sobie dziewczynę i nie być z Ginny?
Lub zmienić orientację ale to byłoby dziwne-Potter żyjesz?
-Ttakk-
-Idź do siebie i swoich ulubionych przyjaciół. PRACE ODDALIŚMY JUŻ DAWNO! Więc wypad
- Okej Nara Malfoy!- rzuciłem oschle i poszedłem do wielkiej sali
CZYTASZ
How? || Drarry|| (Zakończone)
RomansaHarry nie zwraca uwagi na swoich przyjaciół. Jego uwagę przykuwa Malfoy. Draco jest zdziwiony jakim cudem Harry Potter nie spędza czasu że swoimi przyjaciółmi.... Zapraszam na Drarry