Coś tu nie grzmi! KXK

XI - Marek mmmmareczku

Kiedy wróciliśmy z lasu Łukasz coś pisał na kartce.
- Mam taki zajebisty plan.
- Na co?
- Rozkurwimy te pojebane 12 i 13 latki, które wierzą w KXK.
- Łuki, kochanie o czym ty mówisz.
- Nagramy pranka. Na ciebie. Że odjebało mi od tego KXK i że jestem gejem.
- Hmmmm...
- Mam już zajebisty pomysł co zrobię.
- Dobra...
- Zaczynamy jutro rano. Żeby nie było nie powiem ci co konkretnie będę robił, żeby był element zaskoczenia.

Kiedy zbliżał się wieczór Kasia ugotowała pierogi z kapustą i grzybami. Moje ulubione! Kasia mi kilka dała na szczęście nie kawior.

Po kolacji chłopacy poszli spać.
- Dobranoc - krzyknął Marek wchodząc do sypialni. Łukasz już tam był. Zeszłam na dół, żeby się położyć.
A teraz jednak Grzymisław tam leżał. Poszłam do pokoju Kasi. Dziewczyna już spała. Położyłam się koło niej.

- Kicia co ty tu robisz? - usłyszałam głos Kasi - Chodź zrobimy śniadanie chłopakom.
- Kasia, Kasia - krzyknął Łukasz zabiegają po schodach.
- Dzień dobry Łukasz, o co chodzi?
- Zrobisz naleśniki? Proszę
- Dobrze.
- Byle szybko zanim Marek się obudzi.
- Spoko.
Łukasz zaczął witać się z kamerą. Mówił coś o pranku na Marka. Przyszedł Olejnik. Przyniósł czerwone róże. O co chodzi? Łukasz poprosił Tomka, żeby rozłożył róże przy schodach.
Łukasz poszedł do Marka i włączył lampy. Wziął kamerę i zaczął coś mówić potem położył się obok Marka.
- Marek mmmmmareczku.
- Ty idioto co ty robisz w moim pokoju. I czemu zrobiłeś sobie tutaj plan filmowy. Wypad mi stąd.
Łukasz wyszedł na korytarz i mówił do kamery, że przyniesie zaraz śniadanie.
- Kasia masz te naleśniki? - powiedział Łukasz zbiegając do połowy schodów.
- Emmm tak - odparła Kasia
- Dzięki - powiedział Łukasz w biegu na górę.

- Marek zrobiłem Ci naleśniki.
- A gdzie sztućce?
- Dobrze już idę po sztućce.

Nie do końca wiem o czym rozmawiali potem, bo już byłam zmęczona lataniem z Łukaszem.

Po jakimś czasie kiedy Kasia gotowała obiad, usłyszałam z góry:
- Mamy to, idę montować, zawołaj mnie na obiad - powiedział Łukasz i zszedł na parter. Poszedł do pokoju "gameingowego" (z komputerem) i zaczął montować.