*Naruto*
Szliśmy w stronę jakiejś knajpki, o której nie słyszałem, ale ponoć jest tam dobre jedzenie, jestem głodny.
Po zjedzeniu rozeszliśmy się w swoje strony, a ja poszedłem do domu, miałem już dość wrażeń po tym jak pijana Tsunade wbiła tam i no... Było... Nieciekawie...
*Kilka dni później*
-SASUUUKEEEEEE!!!!
-Co sie dzieje?! - wbiegł cały zdenerwowany do pokoju.
- Patrz... - cały dygotałem.
Na szybie był napis „znajdziemy cie i zabijemy" i narysowana chmura. Wszystko z krwi.
- Idziemy do Tsunade. - powiedział Sasuke i wziął mnie na ręce gdyż nie byłem w stanie iść. Kurama biegł obok nas by w razie napadu nas bronic.
*U Tsunade*
Po wyjaśnieniu tej sytuacji, wszyscy stwierdziliśmy, że Naru trzeba gdzieś ukryć. Najsensowniejszą opcją było ukrycie sie w jakiejś małej wiosce.
---------
Tylko tyle :/ nie mam weny. Tylko to z siebie wycisnąłem. Na następny raz postaram się wiecej
CZYTASZ
Naruto, czyli jak wytresować idiotę 1. (YAOI) zakończone 🔥
FanfictionNaruto jako dziecko traci rodziców... tą wersję wszyscy znamy? A co jeśli historia potoczy się inaczej? Jeśli Naruto dostanie szansę odzyskania rodziców? Jeśli zaprzyjaźni się z Kuramą i będą jak bracia? Tego dowiecie się tu... Jest to moja własna...