Pov. Naruto.
Kurama trafił na noc do piwnicy, zmieniłem też hasło do neta, nie ma oglądania pornosów, płacę za ten internet.
Tódej, mamy w planach iść do miasta, rynku... jak zwał, tak zwał, jeszcze nie odpowiedziałem babce od muzyki, czy robię tą ,,trasę'' koncertową. Muszę się zastanowić, mamy w planach spotakć się też z przyjaciółmi, może pójdziemy do Szopping galleri. Wyobrażam sobie Sakurę i Ino, kłócących się o sukienkę, Boże nudzi mi się, pora wypuścić Kuramę z piwnicy. Mam nadzieję, że więcej go na tym nie przyłapię... idę oglądać pokémon sun & moon.
#Tajm skyp# pov. Naruto
-Jodymy na szoooooooooopyng, joooooooodymy na szooooooooooooooopyng- Darłem mordę na całą wieś, jestem królem tej wsi, dzielni, domu.
-Zamknij ryj!!!- Krzyknęła na mnie Sakura. Boshe jak ja jej nie lubię.
-Bo co landryno? Nie umiesz śpiewać to się do mnie przywalasz- Odgryzłem się jej. Nie odezwała się więcej w drodze do galerii. Tak powinno być zawsze.- Potem idziemy do jakiejś knajpy, nie na ramen, bo mi sie przejadł. Pod żaglamiiiiiii zawiszyyyyyyyyy, życie płynie jak w bajce!!!!!!!!!!!!!
-Naruto, co ty odwalasz?- Spytał mnie Sasuke.
-Ty no ja nie wiem.
-Trzeba ograniczyć ci kontakt z Kuramą...
-Dobra już się ogarniam, spaaaaaaaać...
-Tylko nie zaśnij tutaj, nie mam zamiaru cię nieść.
*Pov. Sasuke*
-Tylko nie zaśnij tutaj, nie mam zamiaru cię nieść.- Zaśmiałem się, po chwili się na niego popatrzyłem, a on spał... JAK?!?!?!?!?!?!? KIEDY?!?!?!?!??!?!!? No nic, na to coś (czyt. Naruto) nic nie poradzisz. Pożegnałem się z Sakurą i wziąłem go na barana ( w tym momencie zamiast barana, napisalem barabasza. Brawo ja.) Stwierdziłem, że Naruto jest bardzo lekki, nawet lżejszy ode mnie... dziwne, tyle je, a jest taki chudy i lekki... zapytam go o to.
#Time skip Pov. Sasuke#
-Naruto, musimy pogadać, wczoraj zasnąłeś, i musiałem cię nieść, jesz dużo, a jesteś taki chudy i lekki. Jak?!
-Większość jedzenia dostaje Kurama, muszę wykarmić 2 osoby, dlatego tak dużo jem.
-Czyli wychodzi na to, że musisz jeść 2 razy więcej. Stań na wagę.
Waga pokazała 39 kilogramów.
-Naruto, w naszym wieku, w wieku dorastania, nie możesz tyle ważyć, musisz przytyć i to ostro.
-Nie wiem, czy muszę...
-Musisz, od dzisiaj ja będę gotował, a ty będziesz jadł, koniec, kropka.
________________________________
Ja się nie powstrzymam i zrobię z tego yaoi. Wgl mam pomysł na książkę, tytuł będzie "Segzi chłopcy" i będą tam arty, obrazki i komiksy yaoi.
CZYTASZ
Naruto, czyli jak wytresować idiotę 1. (YAOI) zakończone 🔥
Hayran KurguNaruto jako dziecko traci rodziców... tą wersję wszyscy znamy? A co jeśli historia potoczy się inaczej? Jeśli Naruto dostanie szansę odzyskania rodziców? Jeśli zaprzyjaźni się z Kuramą i będą jak bracia? Tego dowiecie się tu... Jest to moja własna...