P. Rey
-W takim razie zapraszam do mnie.-to były ostatnie słowa które zapamiętałam zanim wszystko przed moimi oczami zaczęło się rozmazywać.
Po chwili stałam w zupełnie innym miejscu. Nie byłam już na Sokole Milenium, lecz w jakimś ciemnym pkoiu. Ściany były pokryte czarną farbą. W pomieszczeniu były dwie pary drzwi. Jedne od łazienki, a drógie zapewne prowadziły na korytarz. Pomiędzy drzwiami stał brązowy stół z dwoma krzesłami. Po drugiej stronie pokoju znajdowała się duża również brązowa szafa, a za moimi plecami było wielkie łóżko.
-Podoba Ci się?-zapytał mnie po chwili Ben.
-Tak, jest pięknie. Ale... gdzie jesteśmy?-Powiedziałam odwracając się do niego przodem, gdyż stałam do niegi plecami.
-W moim pokoju.-już chciałam coś powiedzieć, lecz on przyłożył mi palec do ust, abym nic nie mówiła.
-Wiem że pewnie się trochę boisz bo jesteś przecież na statku Najwyższego Pożątku, ale powiedz mi co wolisz. Siedzieć w bazie Ruchu Oporu gdzie jest ten Poe i w każdej chwili może odzyskać przytomność i Ci coś zrobić. Czy być tutaj ze mną, gdzie jesteś bezpieczna i on nie wie gdzie jesteś.?-Wolę być tu z tobą-powiedziałam bez chwili wahania i przytuliłam się do niego.
![](https://img.wattpad.com/cover/161608867-288-k906453.jpg)
CZYTASZ
Reylo-Zakręcona Miłość Dwóch Stron |ZAKOŃCZONE|
RomanceRey i Ruch Oporu ucieka Sokołem Milenium przed Najwyższym Porządkiem. Podczas podróży statkiem z niewiadomych przyczyn moc łączy Rey oraz Kylo. Dochodzi też do dość nieprzyjemnej sytuacji mniedzy Poe'm, a Rey. Co zrobi Rey? Czy Snoke jakimś cudem...