Park Jimin:
Dziękuję za kwiaty i za ciasto
Było naprawdę miło hyung...Min Yoongi:
Nie ma za co kochanie
Wiesz mam gdzieś, że jesteś gejem
Jakoś mi to już nie przeszkadza...Park Jimin:
O serio?Min Yoongi:
Wiesz jednego kumpla geja zniose
Gorzej, gdyby przy mnie same pedały były
Czułbym się z tym strasznie źle wiesz?
Znaczy bez obrazy ty jesteś innyPark Jimin:
Wiesz powinieneś pogadać z Hobim,
ponieważ on musi powiedzieć Ci coś ważnego tylko co by to nie było nie kończ z nim znajomości, bo to go zabije, a za nim on umrze zabije i mnie.Min Yoongi:
Okej boje się
Możesz mi napisać o co chodzi?Park Jimin:
Chciałbym, ale nie mogę przepraszam
Już i tak dużo Ci zdradziłemMin Yoongi:
No właśnie, więc się nic nie stanie
jak zdradzisz mi jeszcze więcej proszęPark Jimin:
To nie tak hyung tylko to nie moja
sprawa, a Twoja i Hoseoka.Min Yoongi:
To po co mi o tym napisałeś?
Napisz mi o co chodzi proszę
Park Jimin zrobił źle nie powinien on zdradzać tajemnicy swoich przyjaciół, ale Yoongi nigdy nie używał słowa "proszę", a Hoseok przecież i tak by mu o tym powiedział prawda?Park Jimin:
Hoseok i Taehyung są razem i nawet Jung chce się Kimowi oświadczyć prawda, że to urocze Yoongi hyung?Min Yoongi:
Nie Jimin to nie jest ani trochę uroczę,
a obrzydliwe tfu co ja miałem w głowie, aby się z nim kumplować...Park Jimin:
Ale ja też jestem gejem i Ci to nie przeszkadza ponoć się przyjaźnimy...Min Yoongi:
Tak, ale ty nikogo nie masz i nie będziesz mieć możliwe, że nawet wylecze Cię z tego, ale on już ma swojego pieska i ohyda nawet nie chcę na niego patrzeć.Park Jimin:
Hyung...Min Yoongi:
Co?Park Jimin:
Taehyung nie jest psem,
a ja nie jestem chory, aby mnie leczyć.
Hoseok Cię bardzo lubi, a ty takie rzeczy wygadujesz...Min Yoongi:
Dla mnie to jest choroba.Park Jimin:
Nie rozumiem Cię już!
Najpierw piszesz, że moja orientacja Ci nie przeszkadza, a potem obrażasz innych za to samo. Zdecyduj sięMin Yoongi:
Ciebie da się jeszcze uratować
zrozum nie masz nikogo, a może znajdziesz sobie jakąś laske, a oni?
Planują już ślub hah gardzę nimi
No nic to o której jutro się spotykamy?Park Jimin:
Jedyne kim powinieneś gardzić to sobą
Jesteś obrzydliwym egoistą i nie my jesteśmy chorzy lecz ty. Nie chce żadnej dziewczyny, ani nikogo innego oprócz Ciebie i to mnie trzyma na uwięzi, ale w końcu przestanie w końcu nic nie może wiecznie trwać nawet łańcuchy, które trzymają mnie na niewoli w końcu odpuszczą, a wtedy odejdę i ty będziesz żałował psie.Min Yoongi:
Czekaj co?
Myślałem, że Ci na mnie zależy, a ty mnie tak traktujesz? Hah żałosne.Park Jimin:
Nie umiem Cię już zrozumieć
Czasem myślę, że mnie kochasz kiedy mówisz do mnie tak słodkie rzeczy, dajesz kwiaty i zapraszasz na ciasta, a potem zachowujesz się jak gówniarz...
Twoje słowa nic nie zmienią, bo nie my jesteśmy chorzy lecz ty...Min Yoongi:
Masz do wyboru, albo ja i nasza znajomość, albo tamta chora dwójka.
Park Jimin:
Jest mi cholernie przykro z tego powodu,
bo Ciebie bardzo kocham, ale nie pozwole by ktokolwiek się tak zwracał do moich przyjaciół. Mimo mojej miłości do Ciebie wybieram ich, a ty sobie zostań sam jak palec.Min Yoongi:
Co? Serio wybierasz ich?
Napisałem Ci, że Twoja orientacja mi nie przeszkadza przecież...Park Jimin:
A potem chciałeś mnie leczyć...
Zabolało hyung, ale tracąc Hoseoka straciłeś wszystko...Min Yoongi:
To on stracił godność, bo zadał się z tym dzieciakiem. Głupi gówniarz namieszał mu w głowie ughh...Park Jimin:
Fajnie wiedzieć, że jestem dla Ciebie
tylko głupim gówniarzem, ale ja przynajmniej nie zamotałem Ci w głowie...I tu pojawiła się wewnetrzna walka Yoongiego, który z jednej strony nienawidził osób homoseksualnych, ale z drugiej strony był Jimin i oczywiście Hoseok, którego obraził. Min jednak nie chciał znać Hoseoka, ale chciał by Jimin był z nim, by się przyjaźnili.
Jimin już nic nie rozumiał jego hyung zachowywał się dziwnie. Najpierw pisze, że nie przeszkasza mu odmiena orientacja, a później obraża się i wyzywa, bo jego ulubiony przyjaciel jest gejem...
Wiadomo może to być dla niego szok, ale nie powinien się tak zachowywać.
Yoongi okazał się dla Jimina zwykłym dupkiem, ale starszemu wcale nie chodziło o to, by kogoś zranić on po prostu sam zaczynał bać się tego kim jest.
"Róża jest piękna, więc kuje
Kując zadaje rany
Tak cierpi człowiek, który kocha,
a sam nie jest kochany."
CZYTASZ
🌹Yours🌹√
FanficBo on chciał dostać czerwoną różę, a otrzymał bukiet hortensji. Jimin chciał być dla Yoongiego kwitnącym tulipanem, ale dla starszego był tylko czerwonym goździkiem. Młodszy był lilią, zaś starszy okropnym narcyzem. Z Chima dało się czytać jak z...