-No...
Niespodzianka? - powiedziała Momo.-JA NIE BĘDĘ NOCOWAŁA JAK ON TU BĘDZIE!
-JA TEŻ NIE CHCĘ TU TEJ IDIOTKI!!
-Uspokójcie się.
Nie macie jak wyjść.
Eijiro zamknął drzwi na klucz.-ZABIJĘ CIĘ MOMO!
-SHINEEEE BAKI!!
-Yh...
Kirishima chodź no tu do mnie...~*A few moments leater*~
-Yh...
Nienawidzę was...Siedziałam związana na ziemi.
Bakugou tak samo.
Siedzieliśmy w kółeczku i na początku gadaliśmy.
Potem coś oglądaliśmy i tak do 22.
Teraz zaczęliśmy grę w butelkę.~*3 osoba pov*~
-No to zaczynajmy ludzie... - Momo szepła w stronę klasy tak by Kacchan i Mirka ich nie słyszeli.
Zaczęło się.
Zaczęli kręcić butelką i tak dopóki nie wypadnie na Mire.
Ale no wypadło na nią.-No to, co chcesz Mirka? - spytał Eijiro.
-Daj mi wyzwanie - odpowiedziała niebiesko oka.
-Okej...
Spraw, żeby nasz kochany Kacchan stał się czerwony jak burak - akurat Kacchan tego nie słyszał, bo gdzieś poszedł.-To raczej nie będzie trudne~
-Czyli podejmujesz się?
-Podejmę się wszystkiego, co ma skompromitować tego gnoja.
-Oookej.
~*Mira pov*~
Miałam już w głowie pewien plan.
Ale co z tego, skoro nawet nie ma Kacchan'a?-Ej.
Gdzie ten debil? - spytałam.-Nie wiem.
Ale można to wykorzystać-He?
-Nie ważne... - teraz Eijiro zwrócił się do reszty klasy tak by nie słyszała go Mira - Mam zajebisty plan...
-Jaki niby mądralo? - spytała szeptem Momo.
-Weźmy zasłońmy Bakugou oczy, a Mira niech wykona to wyzwanie.
I wtedy zobaczymy, jaki Kacchan zrobił się czerwony.
I nawet nie będzie wiedział, która dziewczyna to była.-Eeeej~
Dobry pomysł.
To idź mu zasłoń oczy.-To chwila.
Eijirou wstał i poszedł do kuchni gdzie przebywał Kacchan.
-Heeej stary~
-CZEGO?!
-Co tak agresywnie.
-CZEGO CHCESZ?!
-Masz wyzwanie.
-Ciekawe jak...
-Normalne.
-Co to ma być niby za gówno?
Hm?-Mam ci zasłonić oczy.
-I tyle?
-No i masz siedzieć tak trochę w salonie.
-I TYLE?!
-Tak.
-NAPEWNO?!
ŻEBY NIE BYŁO!-Na pewno.
To jak?-SPRĘŻAJ SIĘ RUDASIE!
-Już już... - czerwonowłosy podszedł do blondyna i zasłonił mu oczy.
Weszli do salonu gdzie blondyn usiadł na swoim miejscu.
-DŁUGO MAM JESZCZE TAK SIEDZIEĆ?!
-No idź Mira... - szepła do mnie czarnowłosa.
-Oke - wstałam z miejsca i podeszłam do blondyna.
Okej.
Mam tylko wkurwić go + zrobić mu na złość + skompromitować przed innymi.
Plan idealny.Podeszłam do blondyn, przykucnęłam obok niego, a po chwili usiadłam na jego kolanach.
-Robi się gorąco... - powiedziała Momo w stronę klasy, ale ja tego nie usłyszałam.
Bakugou warkną coś po nosem, ale ja zauważyłam jak robi się lekko czerwony.
Nachyliłam się nad jego uchem z szyderczym uśmiechem, po czym zaczęłam szeptać mu do ucha.-Ah~... Mmm~... Bakugou~...
Ahh~...! Szybciej Kacchan~...
Szybciej~...! - odchyliłam głowę od ucha chłopaka, wstałam i poszłam na swoje miejsce.-Co ty mu dziewczyno zrobiłaś?
Widać, jaki jest czerwony! - Momo szepła mi zadowolona do ucha.-A wiesz...
Mam swoje sposoby... - powiedziałam siadając na miejsce.Chłopaki podeszli do Bakugou i ściągli mu chustę z oczu.
Blondyn miał szeroko otwarte oczy i okropnie czerwone policzki.
Fajny widok~-Łooo!
Kacchan!
No proszę!
Ty buraczku! - powiedział uśmiechnięty Eijiro.-PIERDOL SIĘ IDIOTO! - zdenerwowany blondyn uciekł do kuchni.
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać, a większość pogratulowała mi za to, co zrobiłam.
Dzisiaj też jestem z siebie cholernie dumna.~*~
Dalsza zabawa ciągła się w nieskończoność...
Chyba do północy...
Bo butelkę chłopaki zmienili na 7 minut w niebie...
Czyli jeszcze gorzej...
A najgorsze było to, że pół przytomna wylądowałam w CIASNYM, BARDZO CIASNYM schowku (bo dom Eijiro biedny i nie mają szafy) z Shoto...
Myślałam, że na nim usnę...
Ale udało się, bo czas miną i zdążyłam nie zaślinić całego Todoroki'ego...
Dobra przynajmniej to...
Ale następnie wylądowałam z też nieprzytomny na tle snu Kacchan'em...
Już mam to gdzieś, że idę z nim do schowka...
Byle bym nie usunęła...~*3 osoba pov*~
~*7 minut później*~-To jak?
Wyciągamy ich - powiedziała Momo podchodząc do drzwi schowka.Dziewczyna otwarła drzwi i ujrzała śpiącą czarnowłosą i blondyn...
Dziewczyna leżała oparta o tors chłopaka, a blondyn opierał głowę o głowę dziewczyny.
Oboje siedzieli.-No proszę.
Jeszcze chwila, a dzieci by były - powiedział Eijiro.-Idioto.
Oni śpią! - Momo walnęła czerwono włosego w łeb.-I oni śpią!
Więc cicho bądź!-Ale trzeba zrobić jeszcze coś...
-To chodź...
CZYTASZ
Wścieklizna na Nogach || Katsuki Bakugou
FanfictionUWAGA Ff pisane w czasach małego doświadczenia pisarskiego względem fanfików. Posiada ono wiele błędów ortograficznych. Jako iż zakończyłam to dzieło i mam zamiar pozostawić je w takim stanie jakim jest, proszę was czytelnicy o to byście ograniczyli...