12

3.9K 246 128
                                    

Obudziłam się jak można zgadnąć, przed Panem Katsukim.
Blondyn spał przytulny do mnie.
Aż myślałam, że mój brzuch wybuchnie.

-Katsuki...!!!
Puść... Mój... Brzuch... - zaczęłam się wiercić, by się wydostać.

-Zamknij... Się...
Daj... Mi... Spać... Idiotko...

-Ale ty śpisz na mnie!

-I...?

-I spieprzaj!

-Pierdol się...

-Sam się pierdol!

-A jak myślisz, po co tu leżę?

-Zboczeniec!

-Sama jesteś zboczona.
Bo to ty sobie coś tam wyobrażasz...

-SKURWIEL!

-ZAMKNIJ SIĘ W KOŃCU!!

-NIE!

-CHOLERNA BABO!!
SPIERDOLIŁAŚ MI CAŁY SEN!! - nareszcie ruszył mi się z łóżka.

-Nareszcie...

-PIERDOL SIĘ!

-Już to mówiłeś.
Ale w sumie...
To idę do Todoroki'ego - wstałam z łóżka, ale blondyn popchnął mnie z powrotem na nie.

-ZOSTAJESZ TU!!

-Co ci kurwa?!

-MASZ TU ZOSTAĆ!!
ROZUMIESZ?!

-Nie?
Idę się przebrać mamo? - wstałam z łóżka i wzięłam jakieś ciuchy.

Szybko się przebrałam i wyszłam z łazienki.
Kacchan'a nie ma to spieprzamy stąd!!

Podbiegłam do drzwi i wybiegłam z pokoju zaczynając biec.

-WRACAJ TU IDIOTKO!! - blondyn zauważył mnie i zaczął za mną biec.

~*3 osoba pov*~

Dziewczyna uciekała przed blondynem, a w międzyczasie Momo i Eijiro szykowali kolejną akcję by zeswatać ze sobą Mirkę i Bakugou.
Ich plan podobno znowu ma być doskonały.

-To jak?
Zaczynamy?

-No pewnie.
Chodźmy po nich.

Gdy dziewczyna i czerwono włosy się rozeszli akurat Mira wpadła na Momo.

-O!
Jesteś!
Fajnie!
Chodź ze mną!

-A po co?

-Mam niespodziankę.

-Fajnie!
Chodźmy póki mam dobry humor!

A teraz czas na spotkanie Eijiro i Bakugou.

-Stary!
Czekaj! - czerwonowłosy zatrzymał blondyna.

-PUSZCZAJ!
MUSZĘ JĄ ZŁAPAĆ!!

-Bo?

-BO TA IDIOTKA BĘDZIE SIĘ LIZAĆ Z TYM IDIOTĄ!
PIERDOLONYM BIAŁO-CZERWONYM CHUJEM!!

-A co ty zazdrosny? - zaśmiał się czerwonowłosy.

-PIERDOL SIĘ!!
NIE TWOJA SPRAWA!

-Oooo~
Kacchan~

-CZEGO?!
PUSZCZAJ!!

-O nie.
Idziemy, bo mam dla ciebie niespodziankę.

-CO KURWA?!

-Będziesz mógł się odegrać na Shōto.

-PROWADŹ IDIOTO!

-No chodź chodź.

~**~

-Momo...
Czemu mam zawiązane oczy?

-Bo to niespodzianka.

-Ymm...
Ok?

-A teraz wchodź!

Czarnowłosa wsadziła bohaterkę do ciasnej szafki (jak są te w szkołach na książki i w ogóle).
W środku czekał już blondyn, też ze związanymi oczami.

-Bawcie się dobrze! - krzyknął Eijiro zamykając szafkę.

-Ej nie!
Czekaj!
Kto tu jeszcze jest?! - krzyknęła niebiesko oka.

Kacchan poznał po głosie, jaka to osoba dzieli z nim szafkę.
Chłopak zrobił się cały czarowny czując jak dziewczyna wierci się ocierając o niego.

-Powiesz kim jesteś?
Znam cię?

Kacchan nadal nic nie odpowiadał.
Chwycił w rękę policzki dziewczyny i pocałował ją.
Wepchnął jej język do buzi i bardziej przyparł do ścianki szafki.

-Jak myślisz.
Co tam się dzieje? - spytała Momo przyglądając się szafce.

-Nie wiem.
Ale pewnie coś ciekawego skoro coś się tam tak tłucze...

-Hm.
Może...

-Ale może byś my ich zostawili samych jak naradzie?

-Na ile?

-Nie wiem.
Tak, żeby się nacieszyli sobą.

I tak Eijiro i Momo odeszli od szafki z wielkim bananem na twarzy.
Za ten czas Bakugou ściągnął swoją opaskę z oczu.

-Powiesz mi kim jesteś...? - spytała dziewczyna, łapiąc powietrze - Powiedz...

Chłopak nadal nic jej nie odpowiedział.
I na jego szczęście uratowało go otwieranie szafki.
Kacchan wybiegł z szafki cały czerwony, a Mira ściągnęła opaskę z oczu, lecz nie zauważyła już swojego towarzysza.

-Czy ktoś mi powie kto ze mną był w szafce?

-Ym...
Twój cichy wielbiciel~

-Czyli kto?

-Ja ci nie powiem.

-A ty Momo?

-Ja też Ci nic nie powiem.

-Ja się jeszcze tego dowiem...
Nie bójcie się... - czarnowłosa odeszła w stronę pokoju.

~*Mira pov*~

Weszłam do pokoju...
CHYBA DO JAKIEGOŚ BURDELU!!!
CO TEN BLOND IDIOTA TU ZROBIŁ?!
CZEMU TU JEST TAKI SYF?!!

-BAKUGOU!!
DO MNIE!
JUŻ!!

Wścieklizna na Nogach || Katsuki BakugouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz