~*Time skip!!*~
Byłam już spakowana i gotowa na wyjazd na daną WYSPĘ.
Bo cholery ciągną mnie na jakąś wyspę!
A matka mnie zmusza bym tam jechała!-Jesteś gotowa...? - spytałam zaspana kobieta, wchodząc do mnie do kuchni.
-Tak...
-To dobrze...
Zamknij drzwi jak będziesz wychodzić.
Idę spać.
Pa słońce... - już miała odejść, gdyby nie ja.-EJ?!
A TY DOKĄD?!-Dziecko... Spać...
-To nie fair!
-Moja wina, że macie zbiórkę o piątej trzydzieści...?
-OCZYWIŚCIE, ŻE TO TWOJA WINA!
BO TO MI KAZAŁAŚ NA TO JECHAĆ!-Eh.
Zbieraj się już, bo jest piętnaście...-CO?! - wstałam szybko od stołu.
-Pa skarbie.
-NO SIEMA! - chwytając za torbę wybiegłam z domu.
Czemu za torbę?
A to dlatego, że jedziemy tam na 2 tygodnie.
Super, nie?
No bardzo.~**~
Wbiegłam do szkoły gdzie większość znanych mi twarzy już na mnie czekało.
-No proszę.
Wstałaś - zaczął Eijiro.-Wal się.
Musiałam.-Ta ta, jasne.
-A pierdol się.
~*~
Siedziałam już w busie.
Przez zmuszenie przez innych siedziałam no zgadnijcie z kim?
NO OCZYWIŚCIE, ŻE Z TYM IDIOTĄ!
Momo popchnęła mnie w stronę siedzenia no i za mną poleciał Katsuki.
I tak zostaliśmy zmuszeni do siedzenia razem.
Ja oczywiście przy oknie słuchając na słuchawkach muzyki.~*~
Było chyba już po 20, a my nadal lecieliśmy tym cholernym samolotem.
Już mi się nudzi.Już chciałam powiedzieć coś w stronę osoby siedzącej obok mnie, ale jak zorientowałam się kto to jest ta dana osoba, to się powstrzymał i wróciłam do nudzenia się.
Chociaż nie.
Zbyt mi się nudzi.-Bakugou, czemu ty jesteś takim skurwielem?
-HUH?!!
-No to, co słyszałeś.
-A CO SIĘ TO OBCHODZI IDIOTKO?!
-Po prostu nigdy się z nikim tak długo nie kłóciłam i trochę mi się już to nudzi...
-A CO MNIE TO?!
-A to, że chodź raz powinieneś się uspokoić i normalnie się z kimś zaprzyjaźnić.
-ZAPRZYJAŹNIĆ?!
A PO CHUJ MI TO?!-A TAK DLA ZABAWY!
WIESZ?!-IDIOTKA!
-MĘCZY TO MNIE JUŻ!
Mam dosyć twojego idiotkowania na mnie!
Wal się idioto!-Suka.
-I co?
Na tyle cię stać?!-WI--
-Daruj sobie.
Mam dosyć... - oparła głowę o jego ramię.-CO. TY. ROBISZ?!! - ryknął, ale nie strzepnął mnie ze swojego ramienia.
-Spać mi się chce...
Obudź mnie jak będziemy na miejscu...-PIERDOL SIĘ!
-Z kim....?
-....
-Dobranoc.
~**~
-Wstawaj idiotko.
Wstawaj... - coś szturchało mnie w ramię.-Boże... CZEGO?!
-JUŻ JESTEŚMY IDIOTKO!
-O... Fajnie... - otworzyłam oczy i podniosłam się do siadu.
Zaraz...
DO SIADU?!
Ja leżałam?!-Wiem, że mam wygodne kolana...
ALE NIE MUSIAŁAŚ SIĘ NA MNIE KŁAŚĆ GŁUPIA BABO!!!-JA NA TOBIE LEŻAŁAM?!
-NIE KURWA!
SKAKAŁAŚ!-ZAMKNIJ TEGO RYJA?!
-NIE!
-Ej, uspokójcie się.
Jest już po dwudziestej drugiej.
I niektórzy śpią... - powiedziała Momo.-No sorry, ale to on zaczyna!
-Nie ważne kto zaczyna, macie być cicho - wróciła na miejsce.
-Widzisz co narobiłeś!
-TO TY ZA-- - nie dokończył, bo zakryłam mu buzię ręką.
-Mamy być cicho.
To będziemy cicho.
Uspokój się.
Okej?Z wściekiem w oczach pokiwał mi głową na 'tak'.
-To super - wzięłam rękę - Ale zaraz...
My jeszcze nie dolecieliśmy?!-Miałaś być cicho idiotko...!
-Ups...
Ale my serio nie do---Dzieciaki zbieraj cię się.
Już jesteśmy - odezwał się głos Aizawy przez głośnik.-Mówiłem, że już jesteśmy.
-Tym razem miałeś rację idioto.
-Wstrętna baba.
I do tego gruba.-A co, mam być chuda jak te inne tapeciary?
-Czy ja coś mówię?!
-Tak!!
I ZAMKNIJ ŁASKAWIE SWÓJ RYJ!-SAMA SIĘ ZAMKNIJ!!
-No i się zaczyna od nowa... - powiedziała zaspana Jiro.
~**~
Staliśmy na środku recepcji hotelu, w którym będziemy sobie mieszkać.
Wszyscy biegali i nie wiadomo co robili.
Dla mnie najważniejsze jest to, że dostałam swój klucz.
Nr 28, piętro drugie.
Fajnie.-Emm...
Mirka.
To jest jednak twój klucz - Eijiro podszedł do mnie i dał mi inny kompletnie klucz.-Mój?
Ale ja już dostałam.-Ale tan co miałaś to jednak jest dla innej osoby.
Ty masz ten, co ci dałem.-Okej? - i czerwonowłosy odbiegł.
Dostałam ten oto nowy klucz.
Nr 69, piętro też drugie.
No to nic.
Trzeba iść do pokoiku.Wjechałam windą na dane piętro.
Znalazłam drzwi i po chwili znalazłam się w pokoju.-No nareszcie przylazłeś... - odezwał się głos w pokoju.
-ZARAZ.
BAKUGOU?!!-IDIOTKA?!
CZYTASZ
Wścieklizna na Nogach || Katsuki Bakugou
FanfictionUWAGA Ff pisane w czasach małego doświadczenia pisarskiego względem fanfików. Posiada ono wiele błędów ortograficznych. Jako iż zakończyłam to dzieło i mam zamiar pozostawić je w takim stanie jakim jest, proszę was czytelnicy o to byście ograniczyli...