Naruto preferencje (friends)

18. Jakie są wasze rozmowy?

🍥Naruto

Najczęściej spontaniczne i mało poukładane. Nawet czasami sami nie wiecie o co wam samym chodzi.

🔥Sasuke

A to wy w ogóle rozmawiacie?!

Nie no, czasami tam się zdarza...

Ale raczej nocy zwierzeń z nim nigdy nie miałaś.

🕊Neji

Kiedy prowadzicie debatę, to nawet filozofowie by się nie powstydzili... A może i właśnie na odwrót?

🍀Lee

Z nim, to właściwie... możesz pogadać normalnie, jak z kolegą. Tylko mógłby czasami zbastować z tymi wspominkami o treningu...

🐜Shino

On... mruczy coś pod nosem. Mówicie sobie nawzajem krótkie i zwięzłe zdania, no... może poza tymi sytuacjami raz na ohoho, kiedy nie wiesz dlaczego, ale chłopaka nabierało natchnienie do rozmowy godzinami...

🐕Kiba

Najczęściej to ty słuchasz jego, bo on bardzo lubi ci wszystko opowiadać. Najczęściej o sobie.
Ale kiedy już ty wetkniesz mu się w słowo, to nic tu nie da jego siła przebicia, nie ma szans...

💤Shikamaru

Właściwie rozmawiałaś z nim już w każdy sposób. Jak normalnie - to zasypiał!
Potem jego mama poradziła ci, żebyś była przy nim trochę głośniejsza. Raz krzyknęłaś mu prosto do ucha, kiedy zasnął i wtedy się obudził... I zaczął jeszcze marudzić i poszedł do pokoju, żeby kontynuować... spanie.

🌅Gaara

Wiesz, że możesz porozmawiać z nim praktycznie zawsze - bo nigdy nie widziałaś, żeby chłopak zasypiał.
Najbardziej lubisz te długie rozmowy, kiedy zadajesz dużo pytań i czerwonowłosy jest zmuszony opowiadać ci o sobie, chociaż on zbytnio tego nie lubi.

⛏Kankuro

Myślisz, że on ma czas na rozmowy? Tak ma, bo cały czas przesiadujesz z nim w jego warsztacie. Normalnie już znasz wszystko co tam jest i gdzie jest, na pamięć! I co minutę musisz też podpowiadać chłopakowi gdzie wszystko położył, a potem wydzierasz się na niego, bo on o niczym innym nie dudni...

Dobra, krótki był jaki miał być.

Nie było gościa, bo... go nie było. Ale na przyszłość może być.

Mam pytanie, a... raczej stwierdzenie: będzie parę rozdziałów łączonych, tak więc możecie wybierać co rozdział kogoś nowego, albo jednego człowieka na wszystkie... trzy chyba, no nie wiem ile ich wyjdzie w końcu.

A tak ogólnie, to jã ne!