33. Jakim tekstem go gasisz?

569 23 44
                                    

🍥Naruto

Kiedy pokonujesz go w jedzeniu ramenu.

On: Ramen przy tobie wymięka.

Ty: Albo makaron z twojej michy.

🔥Sasuke

Gdy podczas misji pozbyłaś się waszego "ogona".

On: czy to był twój wewnętrzny ogień?

Ty: wiesz, że użyłam Suiton: mizurappa?

🕊Neji

W czasie przebywania w jego pokoju.

On: Jesteś najcudowniejszą osobą, jaką spotkałem.

Ty: Mógłbyś przestać gadać do swojego odbicia?

🍀Lee

W domu starców, gdy rozmawiacie o emerytach.

On: Czuję przebijającą siłę młodości!

Ty: Tak, chyba przebiła im większość kości i stawów. Pewnie dlatego tak marnie dziś wyglądają.

🐜Shino

W czasie zanudzania cię swoimi światłymi mądrościami.

On: Pająki potrafią unieść 20 razy więcej...

Ty: Ja potrafię znieść dwa razy mniej..

🐶Kiba

Kiedy bawicie się z jego psami.

On: Jak ja uwielbiam psy!

Ty: ...

On: Nie bój się, ciebie też trochę lubię [Imię].

Ty: ... *zostałaś zgaszona*

💤Shikamaru

U niego w ogrodzie.

On: 😪

Ty: Ciesz się, że to "Zzz", to ci uszami nie wylatuje!

On: *budzi się i patrzy, jak na wariatkę*

🌅Gaara

W jego gabinecie.

Ty: Gaara-kun...

On: *przegląda papiery*

Ty: Wiesz, że Kankuro zamknął się w szafie?

On: *składa kolejne podpisy*

Ty: Piasek wpadł ci do ucha?

On: [Imię], nie dam się sprowokować. Chcesz tylko powiedzieć jakąś ripostę, prawda?

Ty: Eh... Nie dasz się sprowokować.

Kankuro

Podczas spaceru w Sunagakure.

Ty: Kankuro, weź wreszcie zdejmij ten dziwny płaszcz.

On: *zakłada go głębiej*

Dzieci wokół: mamo, mamo! Wielki kotek idzie, mogę go pogłaskać?

No i po twojej robocie, przecież inni go wyśmiali.

💦Utakata

Gdy pokazuje ci swoje bańki.

On: Podobają ci się?

Ty: Większe bąble, to ja puszczam w łazience.

On: *patrzy i nie wie, co powiedzieć*

Ty: Wybacz...

Menma

Pewnego wieczoru.

On: Mam już dość.

Ty: Czego konkretnie? Mnie? Siebie? Bo ostatnio powtarzasz to średnio z dziesięć razy na dzień.

I jeszcze, bo mam wenę:

📔Kakashi

Na zjeździe przyjaciół.

Ktoś: Może przeczytasz coś Kakashi?

Ty: Hahaha!

On: [Imię]...

Ty: No co? Przecież wiemy, że nie wydukałbyś jednej litery.

On: To nieprawda.

Ty: Tak? No to przeczytaj!

On: ...... ........  ....

Ty: *W myślach* tak też myślałam.

No. Nie był jakoś mega zabawny ten rozdział, ale tak mi się nawinęło parę tekstów, więc są.

Ale jak wam się to widzi?

Chyba gościa specjalnego nie było, bo nawet o niego nie prosiłam.

Miałam dać rozpisany rozdział, ale nie miałam weny, żeby go dokańczać, tak więc została mi jeszcze jedna osoba.

A tym czasem ne!

Naruto preferencje (friends)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz