Naruto preferencje (friends)

39. Zamiana part3: jak się znaleźliście?

🍥Naruto

Cóż... ty byłaś na ramen, on pobiegł nie wiedzieć czemu do Ichiraku... więc tak się jakoś "przypadkowo" odnaleźliście.
I nawet nie było to trudne! Łał.

🔥Sasuke

To on cię znalazł, bo prawie nawet nie oderwałaś się od lustra.
A właściwie, to w ogóle nie oderwałaś. Utknęłaś w sharinganie, patrząc nim na swoje odbicie, a Sasuke w ramach pomocy rozbił to głupie zwierciadło.
Zaraz po tym rozbolały cię-jego oczy i nawet cieszyłaś się, że to on potem będzie miał przez to problemy.
A właściwie, to przez siebie.

🕊Neji

Szedł za twoim tokiem rozumowania, więc po paru wywrotkach i zrzuceniach na siebie czegoś, co ważyło tylko ze sześć kilogramów, wparował do swojego domu zastając cię w trakcie treningu z jednym z członków klanu Hyuuga.
Zdziwił się zauważając, że nie przegrywałaś. Chwilowo.

🍀Lee

Latanie po całej Wiosce Liścia i jeszcze dalej nie było twoją domeną, ale nie miałaś wyboru, jeżeli chciałaś to wszystko jeszcze odkręcić.
W końcu poprosiłaś o pomoc Tenten i razem znalazłyście go przeskakującego na jednej ręce z jednego dachu na drugi.
Nawet nie wiedziałaś, że fizycznie jest to możliwe, a już szczególnie w twoim ciele.

🐜Shino

Gdy nareszcie wydostałaś się z dzielnicy tego dziwnego, władającego obrzydliwościami klanu, zastałaś kolegę stojącego tuż przed bramą, którą minęłaś.
Trochę ci zajęło przywracanie go z niewiadomego powodu do rzeczywistości, a machanie ręką przed twarzą okazało się naprawdę bezużyteczne, dlatego użyłaś innych środków...

🐶Kiba

Właściwie, to mama "bruneta" doprowadziła go do ciebie. 
A on niemal cię wyśmiał przyglądając się, jak musisz wycierać i myć wielkie ninkeny, które wracały już z polowania.
Pomyślałaś że zaraz wyłupiesz mu oczy, i miałabyś ku temu nawet niezłe predyspozycje, ale szkoda byłoby ci ich.

💤Shikamaru

Gdy się już obudziłaś, to ruszyłaś do swojego domu spodziewając, że prawowity Nara się stamtąd nawet nie ruszył.
Przeliczyłaś się, bo pokój był pusty.
Przechodząc ponownie pod jego domem usłyszałaś chrapanie. Wlazłaś tam ponownie i ujrzałaś kolegę zastanawiając, dlaczego musiał ruszyć się akurat wtedy, gdy miałaś zamiar go odnaleźć.

🌅Gaara

Nie umiałaś nawet wyjść z głowy czerwonowłosego, więc byłaś zmuszona poczekać, a w międzyczasie pogadać z Shukaku.
Byłaś naprawdę zdziwiona, kiedy Gaara dostał się do "waszej" głowy, a on zaskoczony, że tak świetnie dogadujesz się z jednoogoniastym.

⛏Kankuro

Na jego szczęście dostał się do środka warsztatu zanim walnęłaś młotkiem w jedną z jego ulubionych marionetek (czyli którąkolwiek).
Albo to było na twoje szczęście.
Gdyby lalkarz miał teraz swoje umiejętności, to pewnie byłabyś już przywiązania do krzesła.
Chciałaś tego samego wypróbować na nim zanim odbierze ci broń, ale nie miałaś zamiaru się przed nim wygłupić...

💦Utakata

Trzy minuty przed spotkaniem z przywódcą Kraju Błyskawic znalazłaś Utakatę, który był nie tyle zniecierpliwiony, co zły.
W życiu nie widziałaś go tak czymkolwiek przejętego, ale zanim wybuchnął musięliście wykombinować, jak właściwie to wszystko odkręcić...

♠️Menma

Długo to może się "szukaliście", ale nie było to trudne.
Kiedy usłyszał twoje jęki, prawie od razu ruszył w ich stronę.
Ty nie za bardzo mogłaś do niego chodzić czy wstać, bo... (pamiętacie?).
Na początku Menma zdziwił się o co tu chodzi, ale zaraz zrozumiał, że przecież nie jesteś przyzwyczajona do bycia jinchuriki. Bo niby skąd byś miała...?

📔Kakashi

Pechowo-przypadkowo opuszczając jego dom, przed drzwiami natrafiłaś na... siebie. Czyli jego.
W życiu nie widziałaś tylu emocji naraz i nie miałaś pojęcia czy się śmiać, czy płakać, a może uciekać zanim Hatake załapie, że naprawdę spopieliłaś jego książki...

A teraz podbojów ciąg dalszy...

🆘️Madara

Uchiha już miał otworzyć buzię, aby porozmawiać z Hashiramą, ale nagle do tyłu pociągnęła go bardzo, ale to bardzo wkurzona dziewczyna - jego sąsiadka.
Młody Senju przypatrywał się teraz ich bójce, nie rozumiejąc kto zaczął, dlaczego i czy może w ogóle ma się wycofać...

No... to już 3/4 tej opowieści.

Czy ktoś ma jakieś pytanie albo życzenia?

Jeśli tak, to służę pomocą.

Jã ne!