^nawiązanie do rozdziału 32.^
🍥Naruto
Ty nie musiałaś go "nakrywać", bo i tak doskonale wiedziałaś o tym, co robi.
Ale raz tak z ciekawości zostałaś po godzinach z Teuchim i jego córką, żeby nakryć blondyna na gorącym uczynku.Gdy Uzumaki był już bliski dokonania włamu, zapaliliście światło.
- Cześć Naruto - mruknęłaś, natomiast chłopak zamarł na trzy minuty.
W ich czasie stwierdziłaś, że mogłaś jednak tego nie robić, bo strasznie się o niego przestraszyłaś, kiedy tak zrobił.
Na szczęście potem znormalniał i zaraz zaczął ci się tłumaczyć, chociaż bardziej powinien przepraszać właścicieli Ichiraku.
🔥Sasuke
Obserwowałaś bruneta z dachu z lornetką w dłoni. Nagle postanowiłaś tak po prostu wbić do niego przez okno! I tak też zrobiłaś.
Wybijając szybę, stanęłaś przed chłopakiem, niczym Spider man, odkrywając jego złowieszczy plan!
Gdy się wyprostowałaś Uchiha spoglądał na ciebie przymróżonymi oczyma, nie wiedząc co powiedzieć, a ty udawałaś, że wcale nie widzisz swojej karykatury leżącej za jego plecami, już podartej na części...
🕊Neji
Szłaś najciszej, jak tylko się dało. Stąpałaś tak ostrożnie, jak nigdy wcześniej tylko po to, by pozostać niewykryta przez jednego z Hyuuga.
Prowadziłaś właśnie swoiste śledztwo, a jego główna myśl przewodnia brzmiała: dlaczego Neji uciekł z domu?
Chciałaś, a raczej MUSIAŁAŚ to sprawdzić.
Zatrzymaliście się na polu treningowym jego drużyny - on na samym jego środku, a ty w krzakach.
Brunet ćwiczył ruchy klanowego stylu walki i... myślałaś, że zgłupiałaś, ale... czyżby chłopak nucił?!
Tak. Była to najprawdziwsza prawda.
Prawdziwy kłopot nastąpił dopiero wtedy, gdy prawie że śpiewająco, z jego ust wypłynęło słowo:
- Byakugan!
A potem już było tylko twoje zakłopotanie i głośne:
- [Imię]-chan!!!
🍀Lee
Byłaś naprawdę wściekła. Miałaś już dosyć! Twoi rodzice jak zwykle traktowali cię, jak dziecko!
Dlatego właśnie postanowiłaś zrobić im na przekór i wyszłaś z domu o godzinie, o której teoretycznie miałabyś już spać.
Skakałaś po dachach Konohy, jak to nieraz robiłaś ze swoim kolegą, którego teraz akurat gdzieś wcięło.
Następnie zeskoczyłaś na główną drogę Wioski Liścia o biegłaś nią aż do głównej bramy. Ku swojemu zdziwieniu, na samym jej szczycie zobaczyłaś nikogo innego, jak Rocka Lee.
Wskoczyłaś do niego zastanawiając się, dlaczego siedzi nieruchomo.
- Hej - odezwałaś się do niego jak zwykle.
Ale on nie odpowiedział.
- Hej, Lee.
Nic.
- Rock! - potrząsnęłaś nim dość gwałtownie. Dopiero wtedy chłopak się ocknął.
Wtedy wywnętrzniłaś się wreszcie na temat swoich problemów, no i dowiedziałaś dlaczego czarnowłosy był na początku taki "nieprzytomny".
- Chcesz do mnie dołączyć? To naprawdę pomaga! - zaproponował ci po tym wszystkim.
CZYTASZ
Naruto preferencje (friends)
FanfictionJak to jest spotkać ulubione postacie naprawdę? Jak to jest, kiedy Naruto śpi kiedy z tobą rozmawia, Shino siłuje się z tobą na rękę, a Sasuke dostanie cukrzycy? Jest to groźne, straszne czy jeszcze straszniejsze? Jeśli masz ochotę, przekonaj się! P...