^Nawiązanie do tamtych z tyłu^
🍥Naruto
Trochę posmutniałaś, słysząc obelgi lecące w waszą stronę, dlatego chłopak na pocieszenie... kupił ci ramen! Ale taki największy z możliwych! Fajnie?!
🔥Sasuke
Kiedy Sakura w tych gruzach was namierzyła, czarnowłosy powiedział, że ten żart, to była wyłącznie twoja wina i inicjatywa.
No i oczywiście dziewczyna mu uwierzyła, a ty miałaś przkichane.🕊Neji
Już nigdy nie przyszedł do ciebie na obiad! Chociaż przekonywałaś go, że to było tylko jednorazowo tak z tym jedzeniem, ale w sumie kto mądry by ci uwierzył?
Brunet też na drugi raz nie pozwolił sprzątać ci u siebie w pokoju.🍀Lee
Kiedy Tenten odkryła wasz spisek twierdząc, że na jej podwórku nie ma czegoś takiego, jak "kabriolet", Lee stwierdził, że może auta tam nie ma, bo już je ukradli...
Niestety nie pomogło. Tylko Neji jeszcze bardziej się dobił.🐜Shino
Nie odzywał się przez dwa dni, a trzeciego oświadczył, że szykuje zemstę.
Nie wzięłaś tego na poważnie, bo niby która z osób znających bruneta uwierzyłaby, że jest on zdolny do spełnienia groźby?
Cóż... Byłaś zmuszona uwierzyć, bo kiedy z treningu wróciłaś do domu, miałaś tam pięciu nowych lokatorów - megapatyczaków. Twojego rozmiaru.
Zemdlałaś.🐶Kiba
Jako wielbiciel psów i właściciel Akamaru, nie wytrzymał długo nabijając się z własnego zwierzaka i po prostu wpóścił go do środka, rozcinając wszystkie folie kunaiem.
No więc niestety dostałaś w rękę... zebami Akamaru.
Bo przecież swojego "kochanego" właściciela by nie ugryzł.💤Shikamaru
On zaczął zaraz marudzić pod nosem, więc nie wiedziałaś czy Ino w ogóle go usłyszała, skoro ty ledwo dawałaś radę.
Zdziwiłaś się, kiedy dziewczyna nagle pojawiła się obok was i stwierdziła, że nędzne wymówki nic mu nie dadzą, i że koleżeństwo z tobą mu trochę szkodzi.
Chociaż z drugiej strony, to nawet pomaga, nie?
W końcu daje się trochę rozerwać...🌅Gaara
On tylko rzucił parę zdań do Kankuro, który początkowo zaczął się na niego wydzierać, a potem stwierdził, że to ty go na to naciągnęłaś i zwyczajnie sobie poszedł.
A kiedy chciałaś dołączyć do niego, sama powpadałaś we wszystkie kubki z mlekiem i rąbnęłaś plackiem na podłogę.
Zielonooki spojrzał na ciebie zdziwiony twierdząc, że chyba powinnaś już się położyć.
Odpowiedziałaś ironicznie, że właśnie to robisz.⛏Kankuro
Chłopak zrobił się strasznie zestresowany, gdy jego brat się... no po prostu na was zirytował.
Zaczął go zaraz przepraszać i mówić, że to było tylko tak dla żartów, a ty natomiast patrzyłaś, jak reakcja czerwonowłosego się nie zmienia.
Na koniec Gaara stwierdził, że ma was dosyć i wyrzucił was przez już rozwalone okno.💦Utakata
On nie wykazywał jakiejś zbytniej reakcji. Nie miałaś pojęcia czy w ogóle bawiła go ta sytuacja czy tak jakoś... nie bardzo.
Ale od razu zauważyłaś za to, że brunet jest bardziej wyluzowany i pewniejszy, kiedy tylko ty byłaś w jego pobliżu.A na koniec pomęczymy...
🍂Kotetsu
(Nie, tak naprawdę, to będziemy męczyć Izumo :)
Ty (wciąż zamieniona w Kotetsu) chciałaś już kończyć ten cały kawał i odwołać technikę przemiany, ale wtedy spod przebrania posągu, za które robiła po prostu jakaś szara płachta, wyszedł twój kolega, zamieniony w... ciebie.
Izumo najpierw patrzył przez chwilę na każde z was, a potem złapał się za głowę i stwierdził, że ma was oboje dość i idzie sobie do domu.Nom. I tak to jakoś było.
Nie wiem czemu, ale nawet zabawne było takie męczenie Izumo :)
No nieważne, nie będę w to dalej drążyć.
Dobra, nawet nie ma o czym za bardzo pisać, także jã ne!
CZYTASZ
Naruto preferencje (friends)
FanfictionJak to jest spotkać ulubione postacie naprawdę? Jak to jest, kiedy Naruto śpi kiedy z tobą rozmawia, Shino siłuje się z tobą na rękę, a Sasuke dostanie cukrzycy? Jest to groźne, straszne czy jeszcze straszniejsze? Jeśli masz ochotę, przekonaj się! P...