🌺Rozdział IV🌺

1.5K 82 92
                                    

Per. Ameryka

Na szczęście po chwili Rosja się opanował i poszedł na górę po jakąś bluzkę dla mnie. Ja w tym czasie postanowiłem, że pójdę do łazienki trochę się umyć.

A- Hej Rosja...

R- Co?

A- Gdzie jest łazinka?

R- drugie drzwi po lewej.

A- Okej.

Po wejściu do łazienki zdjąłem z siebie koszulkę oraz spodnie i wszedłem pod prysznic.

Odkręciłem kran a po chwili z słuchawki od prysznica zaczęła lecieć woda. Sięgnąłem po losowy żel do mycia ciała, opłukując przy okazji ramiona z mąki.

Z transu wyrwało mnie pukanie do drzwi od łazienki i głos dobiegający zza nich.

R- Ameryka? Jesteś tam?

A- Tak.

R- Mam dla ciebie bluzkę.

Po tych słowach chłopak wsunął ubranie pod szparą w drzwiach.

A- a masz jakiś ręcznik?

R- Możesz wziąć ten zielony.

Posłuchałem jego rady i wyciągnąłem rękę po ręcznik.

Po wytarciu się sięgnąłem po ubranie, zostawione przez Rosję pod drzwiami. Była to różowa koszulka z białym napisem " nap queen " widniejącym na piersi. Trochę się zkrzywiłem, ale ostatecznie nie miałem wyjścia, tylko założyć ją na siebie. Koszulka dosięgała mi do połowy wysokości ud, więc postanowiłem włożyć ją jeszcze w moje czarne spodnie z dziurami.

Przejrzałem się w lustrze...

...

Po prostu sto procent geja.

Wolnym krokiem wyszedłem z łazienki i zajrzałem do kuchni sprawdzić czy aby na pewno nie ma tam Rosji.

Był tam...

Wychyliłem się niepewnie zza rogu i spojrzłem na mojego towarzysza. Właśnie kończył układać posiłek na tależach.

W końcu zdobyłem się na odwagę i wszedłem do kuchni.

A- ...

R- pfff...

A- Co?

R- Nic xD

A- Ej no, nie śmiej się. To nie moja wina, że mi takie ubranie dałeś.

Po tych słowach rusek tylko na mnie spojrzał i się widocznie zarumienił, bo od razu odwrócił wzrok.

*skip time*

Zasiedliśmy do stołu. Przyznam, że jedzenie wyszło całkiem nieźle.

Per. Rosja

Siedziałem tylko i patrzyłem jak Ameryka je ( w sumie co innego miałem do roboty ). Chyba to zaóważył, bo trochę się spiął i mocniej zacisnął dłoń na widelcu. Ogólnie atmosfera była trochę.... Niezręczna?

Na szczęście do moich uszu dobiegł dźwięk przekręcania kluczy w zamku i otwierania drzwi. A sprawczynią owych dźwięków była moja siostra.

U ( Ukraina )- Już jestem...- powiedziała od niechcenia
U- gasp!! Kto to jest???

R- Nie wiem.

A- >:c

R- xD

A- -_-

R- Dobra dobra. To Ameryka. Zostanie tutaj na kilka dni.

W tej chwili chłopak wstał i wyciągnął rękę w stronę Ukrainy.

A- Cześć!

U- Ukraina. Miło mi.

A- Mi również. Rosja mi trochę o tobie opowiadał.

U- Tak? A co mówił?- mowiąc to zrobiła trochę dziwny wyraz twarzy, kierowany w moją stronę.

R- Co?- zapytałem bezgłośnie.

Ona tylko przewróciła oczami i wróciła do konwersacji.

A- Mówił, że jesteś najlepszą siostrą i ogólnie opowiadał same świetne rzeczy na twój temat, że aż nie mogłem się doczekać kiedy Cię  poznam.

U- Awwwww- poczochrała mnie po włosach.

R- ugh już siedź cicho.

U- Aaaaa co macie do jedzenia?- zajrzała mi przez ramię- mmm pachnie świetnie... Sami to robiliście?

A- tak!- krzyknął podekscytowany- jeżeli chcesz to jeszcze zostało a my nie skończyliśmy jeść, więc możesz się dosiąść.

U- Nie dziękuję, ale możecie mi trochę zostawić.

Po tych słowach dziewczyna przeszła się tylko po pokoju i usiadła na kanapie a Ameryka wrócił do jedzenia.

______🌺______

Siemaaaaa wróciłam!!!!

Nudne cn? No nie potrafię zmieścić wszystkiego w jednym rozdziale, bo za bardzo się rozpisuję nad takimi banalnymi czynnościami jak..... Prysznic? XD Ale uważam, że tak całe opowiadanie brzmi o niebo lepiej, niż bez tych opisów....

Nevermind, więc rozdzialik taki sobie, ale dalsza część będzie jak zawsze w niedzielę.

Papa❤ _Emii_12

Do You Love Me? || countryhumans /rusame/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz