🌹Rozdział XXII🌹

980 77 66
                                    

ElizaSolveyg

Taki_jaki

teczowesny

Caru_San

KlaudiaKruszyska7

JestemOstrymPojebem

Ukrainka12

спасибо za follow ^w^

. . . . . . . . . . .

Per. Ameryka

A( Ameryka )- Czego chcesz?

F( Filipiny )- No co jest? Amcia :3

A- Błagam nie nazywaj mnie tak...

F- No weź.......

Chłopak przysunął się do mnie i namiętnie pocałował. Szybko jednak zareagowałem i w porę go od siebie odepchnąłem.

A- Co jest z tobą nie tak!?

F- Wiem, że mnie nadal kochasz!

A- Czy ty tego nie widzisz?- zaśmiałem się ironicznie- Nie popełnię tego samego błędu dwa razy!

F- A-ale...

A- Poza tym to było dawno i nieprawda.

F- Ale Amcia.....Ja Cię kocham!

A- Wiesz co. W twoich ustach to słowo traci na swojej wartości.

Po wypowiedzieniu ostatnich słów po jego policzkach spłynęły łzy a on sam wybiegł z pomieszczenia.

P( Polska )- Ej stary, może jednak trochę za ostro go potraktowałeś...

A- Może. Z resztą mnie to nieobchodzi.

W rzeczywistości strasznie mnie to boli. Ale dlaczego? Może naprawdę dalej mi na nim zależy? Nie...to niemożliwe. On mnie zdradził. Niepotrafiłbym zaufać mu drugi raz....tak sądzę.....

P- M-może usiądziesz?

A- Ta...

Zrobiłem jak kazał. Usiadłem na zimnej podłodze, z głową pomiędzy kolanami. Było mi tak cholernie źle, ale jednak niepotrafiłem wydusić z siebie choć najmniejszej łzy. Myśli kotłowały mi się w głowie, nie dając spokoju a wszystkie uczucia zbierały się w środku, nieznajdując żadnego miejsca ujścia.

A- shit- przeklnąłem po cichu do siebie

Nagle poczułem jak ktoś przytula mnie do siebie. Zaraz po tym dotarła do mnie dość mocna woń alkocholu.

A- Chodźmy do domu...

R( Rosja )- но почему? Zos *hic* tańmy jeszczeee

Nagle jego wyraz twarzy diametralnie się zmienił. Wziął moją twarz w swoje dłonie i delikatnie pogładził kciukiem po moim policzku.

R- T-tak Chodźmy- zaśmiałem się w duchu na wypowiedziane przez niego słowa.

Uśmiechnąłem się niepewnie i wstałem z klęczek, by po chwili pomóc Rosji się podnieść.

Jeszcze przed wyjściem pożegnałem się ze wszystkimi. Rosja też próbował, ale coś mu niewychodziło, więc w końcu się poddał. Chłopak podszedł razem ze mną do drzwi wyjściowych.

Do You Love Me? || countryhumans /rusame/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz