W oczekiwaniu na Endgame

108

Hej!

Początkowo miał to być zupełnie normalny rozdział, ale wtedy zobaczyłam to i już wiedziałam, że taki nie będzie.

Nie umiem znaleźć tego tak jakby w filmikach z yt na wattpad (nie wiem jak to określić). Więc wam tego spotu nie wstawię.

Avengers: Koniec gry- Jesteśmy to winni wszystkim, których tu nie ma.

Tak brzmi polskie przetłumaczenie jego tytułu.
kcagzihjztqjkwgajfaxgshfshhshwhehgscajwbwdqbsffshwhehgeh

- Jesteście pewni? Ma nad nami przewagę
- Bo co? Bo zabił nam przyjaciół?

Bruce! Więcej wiary! No i żal mi tak Jamesa...

- Jesteśmy to winni wszystkim, których tu nie ma.

Natasha... Strasznie zastanawia mnie to, czyja strata jest dla niej największym ciosem. Wiemy na pewno, że Nicka. Ale mam wrażenie, że i Barnersa. Oraz Sama i Wandy. Nie wiem czemu, ale tak to sobie wyobrażam. Bo tak to każdy wiedział czyja strata jest dla kogo najgorsza. Bucky- Steve, Gamora- Quill, Peter- Tony itd. A Tasha zastanawia mnie najbardziej. Jakieś pomysły?

I to ujęcie Nat... Czemu ja płaczę?

Steve, nie patrz tak na to lustro, bo zaraz się totalnie rozryczę...

- Nie chodzi o to, co straciliśmy, ale co nam jeszcze zostało.

Nebula zaprzyjaźni się z Rocketem? Jest mi tak smutno przez tego szopa. To co stracił... Eh...

I Pepperony... Kocham ich... Nie ważcie mi się nawet któregoś z nich zabić!

CLINT MA TATUAŻ! TO WYGLĄDA TAK SUPER USHHWKAVSGWUHW

I NATASHA UŚMIECHA SIĘ DO NIEGO W TAKI SPOSÓB!

FAZA NA CLINTASHE MI WŁASNIE POWRÓCIŁA!

- Jesteśmy Avengers. Trzeba to zakończyć.

TAK! RACJA! URATUJCIE WSZYSTKICH I SKOŃCZĘ TUREK THANOSOWI!

I'm sorry, Thanos. Ale wiesz jak bardzo ich kocham.

I WSZYSCY AVENGERS RAZEM! (W sensie m.in. Thora tam nie ma, ale większość Avengers na jednym ujęciu... Na to czekałam)

- Ufasz mi?

- Tak

Gcagxyqyqfhjsjgwccuauqj

Gdy obejrzałam to po raz pierwszy to serio, tak się zapowietrzyłam i spadła z fotela xD

Nie trzeba więcej dodawać

I ten statek... AAAAAAAAAAAAAA

Oraz zdjęcie... Ja tu przez was płaczę...

- Nie umieliście żyć z poczuciem klęski. I gdzie was to zaprowadziło? Z powrotem do mnie.

Tak aby skopać twój tyłek i odzyskać rodzinę!
Szykuj się na niezbyt miłą wizytę Avengers!
Dwoje strasznie potężnych istot, geniusz, stulatek, dwoje największych zabójców na świecie, nienawidzącą cię córkę, gościa, którego lepiej nie denerwować, szopa, któremu zabrałeś syna oraz rodzinę, generała oraz gościa, który prawdopodobnie nauczy się podróżować między wymiarami. A ty ich wszystkich... Strasznie wkurzyłeś.

Nadal jesteś taki pewny siebie?

A tu miejsce na wasze wrażenia, teorie i wszystko!

Do jutra!