7

5.9K 160 18
                                    

Kylie's pov

Obudziłam się i poczułam jak coś przygniata mój brzuch. Była to ręką Jake'a, który spał jak zabity. Muszę przyznać, że wygląda cholernie seksownie, dlatego szybko chwyciłam swojego Iphone'a i dodałam jego zdjęcie na insta story.

Przejrzałam jeszcze kilka snapów i zdjęłam rękę chłopaka ze swojego brzucha. Zaraz po tym wzięłam swoje ciuchy i poszłam do łazienki się trochę ogarnąć.

Po 10 minutach wróciłam do pokoju, ale Jake'a już nie było. Trochę się zdziwiłam, ale gdy zeszłam na dół do kuchni zobaczyłam go robiącego naleśniki. Miał tylko szare dresy, a jego brzuch był niesamowity.

- Niedość, że seksowny to jeszcze kucharz - zaśmiałam się.

Jake również się zaśmiał i zaczął nakładać śniadanie.

- Mam nadzieję, że lubisz naleśniki z owocami i nutellą? - zapytał z nadzieją

- No jasne! - krzyknęłam, bo było to moje ulubione jedzenie, ale zawsze byłam zbyt leniwa żeby w domu sobie takie coś przygotować.

Will's pov

Jadę właśnie do Jake'a i mam nadzieję, że nie ma już Kylie w jego domu, bo chcę z nim pogadać o tym jebanym zakładzie.

Wjechałem do niego na podwórko i wszedłem do domu bez pukania, bo on robi u mnie dokładnie to samo. Zdejmując buty usłyszałem czyjeś śmiechy i rozmowę. Wiem, że podsłuchiwanie jest dziecinne, ale po prostu chciałem się dowiedzieć o czym rozmawiają.

- Gramy w 20 pytań? - zapytał Jake

- Jasne - odpowiedział tak znany mi głos. To Kylie, czyli musiała być u niego na noc. Kurwa mać.

- To ja zacznę - ten idiota powiedział - ile miałaś chłopaków?

Dziewczyna zastanowiła się chwilę, po czym powiedziała:

- Takich prawdziwych to 2. Raczej nie bawię się w związki. Zazwyczaj miałam takie układy jak przyjaciele z przywilejami.

No to tu się zdziwiłem. Wiedziałem, że Kylie nie jest zakonnicą, ale też nie spodziewałem się tego po niej.

- To teraz ja! - krzyknęła - Ćpałeś kiedyś?

- Może raz, albo dwa - odpowiedział - a ty?

Dziewczyna westchnęła i zastanawiała się czy odpowiedzieć na to pytanie

- Ale obiecaj, że nie powiesz nikomu - zaczęła niepewnie, a Jake przytaknął - byłam kiedyś uzależniona od heroiny. Wplątałam się w złe towarzystwo i gdyby nie mój były chłopak prawdopodobnie bym już nie żyła. Gdyby szybko nie zawiózł mnie do szpitala to nie wiem co by było.

Jake's pov

O kurwa, nie wiedziałem, że miała taką przeszłość. Jest mi jej kurewsko żal. Nie wiedząc co powiedzieć po prostu ją przytuliłem. Byliśmy w tej pozycji kilka chwil, póki nie usłyszeliśmy jakiegoś hałasu.

Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy...

- Will?! - krzyknęliśmy równocześnie.

On tylko stał zakłopotany i już domyślałem się, że podsłuchiwał.

- Ummm - zaczęła Kylie - to ja może pójdę a wy sobie porozmawiajcie

Szybko się ubrała i wyszła.

- Will, co ty tu robisz?

- Chciałem pogadać o Kylie.

Westchnąłem, bo już wiem do czego zmierza. Chce przerwać zakład i ja chyba też, bo coraz bardziej mi zależy na Kylie.

- Słuchaj - zacząłem - wiem, że przyjechałeś pogadać o zakładzie. Chcesz z niego zrezygnować i ja też, dlatego się nie spinaj. Ja z niego zrezygnuję, bo zależy mi na Kylie. Zapomnimy po prostu o tym i będziemy się zachowywać tak jak kiedyś.

- I co? - spojrzał na mnie - będziecie razem, a Kylie nie będzie wiedzieć, że chciałeś ją wyruchać dla jakiś 500£?!

- Może się kiedyś dowie. Ale na pewno nie od ciebie. - powiedziałem już coraz bardziej wkurwiony - więc nie wpieprzaj się teraz w moje życie i nie przystawiaj się do Kylie.

Will już nic nie odpowiedział tylko wyszedł z mojego domu.

Kylie's pov

Weszłam do domu, a mama od razu zaatakowała mnie pytaniami.

- Gdzie byłaś? Dlaczego nie odbierałaś telefonu? I dlaczego nie wróciłaś do domu?

- Byłam u Jake'a, a nie wróciłam na noc, bo u niego zasnęłam. Telefon mi się rozładował.

Złość mamy momentalnie przeszła, a na jej twarzy zagościł uśmiech.

- A zabezpieczyliście się chociaż?

Spojrzałam na nią z politowaniem i stwierdziłam, że nie będę odpowiadać na to pytanie.

Po tym jak weszłam do pokoju od razu podłączyłam telefon. Zdziwiłam się, bo miałam 20 nieodebranych połączeń od Emmy. Ona nigdy nie dzwoniła bez powodu, dlatego momentalnie do niej oddzwoniłam.

- Hej, coś się stało? Bo dzwoniłaś. - zaczęłam spokojnie, ale gdy usłyszałam jej szloch momentalnie się zdenerwowałam.

- Hej, mogę przyjechać? - zapytała, szlochając

- Oczywiście - odpowiedziałam bez zastanowienia i skinęłam głową, mimo, że ona nie mogła tego zobaczyć.

Emma już nic nie odpowiedziała, tylko się rozłączyła.

Po 15 minutach Emma weszła do mojego pokoju. Miała napuchnięte oczy od łez i czerwone policzki. Od razu ją przytuliłam.

- Co się stało? - zapytałam gładząc ja po włosach.

- Pamiętasz co mówiłam Ci, że całą imprezę świetnie się bawiłam z Josh'em? - przytaknęłam, bo była wtedy cholernie podekscytowana. - później spotkaliśmy się kilka razy i naprawdę nam się świetnie rozmawiało. - pociągnęła nosem - on poszedł do toalety i zostawił włączonego laptopa z otwartym Facebookiem i przyszła do niego wiadomość od Louisa. Wiem, że nie powinno się podglądać, ale nie potrafiłam nie przeczytać tej wiadomości - rozpłakała się jeszcze bardziej i już coraz trudniej było jej mówić - i okazało się, że on miał się mnie zapytać czy będę jego dziewczyną, a po tym jakbym się zgodziła upokorzyłby mnie przed całą szkołą.

No co za chuj. Zawsze myślałam, że Josh jest wporządku, a tu co? Przecież Emma mu nic nie zrobiła, więc nie wiem po co mu to było.

- Dostanie za swoje - powiedziałam do Emmy, bo już mam plan jak go upokorzyć.

Hej,
Jesteście ciekawi jaką zemstę przygotowała Kylie? Jak tak to zagłosujcie i napiszcie w komentarzu swoją teorie na temat tego.


Sorry, I'm bitch. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz