Następny dzień Obudziłam się i jak zawsze Jasia nie ma koło mnie poprostu go zabije. No dobra trzeba wstać poszłam do kuchni poszukać chłopaka ale nie było go w domu usiadłam przy stole zobaczyła w telefon. 12.30 już ?! Co ja tak późno wstałam?! To dla tego Jaś sobie poszedł. Podeszłam do lodówki i zobaczyłam liścik, a w nim napisane: Cześć Księżniczko jak to czytasz to pewnie już wstałaś i jesteś głodna no to zrobiłem śniadanko jest w mikrofalówce. A ja poszłem z Filipem pochodzić i pogadać i załatwić pare spraw dotyczących yt więc będę około 13 u nas w domku więc fajnie jakbyś obiadek zrobiła. Kocham Cię Twój Ksiaże Jasiek❤
O bosz on za 30 minut będzie, a ja nie gotowa, śniadanie nie zjedzone, obiad nie gotowy nie wyrobie się. Dobra najpierw zrobie zapiekanke szybciutko zrobiłam i włożyłam do piekarnika, a w tym czasie poszłam do łazienki się ogarnąć. Wyglądałam mniej więcej tak tylko buty inne:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I wtedy zadzwonił piekarnik że zapiekanka gotowa. Poszłam wyłączyć piekarnik i zadzwoniłam do Jasia czy moge iść z Arim i Karmelkiem na spacerek. On się zgodził, a ja wtedy założyłam szybko buty i poszłam z psami na dwór. Wróciliśmy po jakiś 30 minutacha jak wróciłam drzwi były otwarte weszłam póściłam psy ze smyczy, a one podbiegły do swojego pana i zaczęły skakać i go lizać. Szczerze zrobiłam się troszeczke zazdrosna. Wika ogarnij się będziesz zazdrosna o psy? Dobra nie ważne zdjęłam buty i jak psy się uspokoiły usiadłam mu na kolana.
-Hej skarbie - powiedział
Ja nie odpowiedziałam mu tylko go pocałowałam. Całowaliśmy się tak długo aż zabrakło mi tchu wtedy oderwałam się od chłopaka i chciałam iść do łazienki ale on złapał mnie za nadgarstek.
