Czas na w-f

397 7 0
                                    

Poprzednie lekcje minęły mi bardzo szybko. Stale myślałam o panu i o tym co dziś będziemy robić na w-f. Kiedy szłam na salę gimnastyczną do szatni by się przebrać wpadłam na nauczyciela był to on ciemne brązowe oczy, lekki zarost. Włosy miał ułożone niedbale, kremowe spodnie i zielony sweterek. Kiedy zdążyłąm go zbadać wzrokiem on powiedział:

- oj Klaudunia uważaj trochę

Ja zaśmiałam się i weszłam do szatni. Zuzia widziała to wszystko  również się śmiała. Przebrałam się w czarne spodenki i białą bluzkę. Poczekałam na Zuzę i razem poszliśmy na salę. Przywitaliśmy się z panem, a on kazał zrobić nam 10kółek wokół sali. Zrobiłam co kazał. Potem doszli chłopacy i zaczęliśmy grać w piłkę nożną. Pan sędziował. Kiedy byłam już przy bramce i miałam strzelać gola ktoś z całej siły kopnął mnie w nogę. Jedyne co poczułam to że spadam. Po chwili czułam ciepło i troskę. Znajdowałam się w ramionach nauczyciela, który niósł mnie w stronę kantorka. Położył mnie na kanapie. Mnie strasznie bolała noga. Pan Piotr zapytał się :

- Dobrze się czujesz???

- nie, strasznie boli mnie noga.

Nauczyciel powoli wyjął mi stopę z buta, następnie popryskał jakimś sprejem i zawinął bandażem.

- Nie martw się jest tylko mocno zbita. Musisz ją oszczędzać bo za 1 tydzień zawody.

Póżniej kazał mi usiąść na ławce i oglądać jak grają.

.............


Mój kochany nauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz