Lekcja dodatkowa

392 8 2
                                    

Po w-f od razu przebrałam się i udałam się pod sale od historii. Kiedy byłam już przy sali nikogo nie było więc postanowiłam, że pójdę do domu, ale nagle pojawił się on. Pogwizdywał i uśmiechał się od ucha do uch. (czym o się tak cieszy- pomyślałam). Otworzył mi drzwi i weszliśmy do sali. On usiadł do biurka i sprawdzał coś w dzienniku. Ja czułam, że się rozpływam. On czsami zerkał na mnie i kręcił głową. W końcu wydusiłam z siebie:

- Przepraszam, ale to miało być kółko dodatkowe, a oprócz mnie nie ma tu nikogo

W tedy on rzekł:

- Klaudia chcesz mi coś powiedzieć!!!??

- Proszę pana nie będę pana okłamywać, zakochałam się w panu!!!!

- hahahaha Klaudia Klaudia idż do domu dobrze

<<<<<<<< mówi Piotr >>>>>>>>

Kiedy Klaudia mi to powiedziała omal nie spadłem z krzesła. Czy ona oszalała. Ja jestem jej nauczycielem. Dzieli nas ogromna różnica wieku. Kazałem jej wyjść. Czy dobrze zrobiłem nie wiem. Z żoną ciągle się kłócę ,ale to nie zmienia faktu. Lubię Klaudia nawet bardzo, ale czy coś więcej tego nie wiem. Nie chcę robić jej nadziei. Muszę to przemyśleć....... Jestem już w domu wszystko przemyślałem napiszę do niej wiadomość:

do: Klaudia

Klaudia przemyślałem sobie wszystko nie gniewaj się na mnie, nie chciałem aby to tak wszystko wyszło zostań jutro na przerwie po historii.

Mówi Klaudia

Kiedy przyszłam do domu od razu pobiegłam do pokoju. Nie chciałam z nikim rozmawiać. Gdy nagle usłyszałam wibracje telefonu

od: Pan Piotr

Klaudia przemyślałem sobie wszystko nie gniewaj się na mnie, nie chciałem aby to tak wszystko wyszło zostań jutro na przerwie po historii.

Gdy to przeczytałam rzuciłam telefon i usnęłam.

<<<<<7:30>>>>>

Mama przyszła mnie obudzić ja powiedziałam jej że żle się czuję i nie chce iść do szkoły. Mama zgodziła się. Cały dzień myślałam co robi mój nauczyciel, przecierz w końcu bendę musiała z nim porozmawiać . 

<<<<<16.20>>>>>

Przyszła moja sis Zuzia.

- Cześć 

- Cześć

- Czemu nie było cię dziś w szkole 

Opwiedziałamjej o tym co wydarzyło się wczoraj, a ona powiedziała że dziś na histori pan Piotr miał zły humor stale pisał coś na telefonie i kilka razy wychodził do toalet i że na początku lekcji pytał się czemu mnie nie ma. Ona powiedziała że jestem hora, w tedy jego mina posmutniała. 

- Mam go w dupie - powiedziałam 

Muszę sie odkochać i nie interesować sie jego życiem 

........................

Podoba się ???????

Mój kochany nauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz