rozdział 5

2.3K 242 203
                                    

Perspektywa:Thomas

-Thomas! Chodź zagrasz z nami!- przeprosiłem Teresę i skierowałem się do wołającej mnie zgrai.

Siedzieli nieopodal ogniska w kręgu. W oczy rzucił mi się pewien blondyn.

Uśmiechał się do mnie patrząc na mnie swoimi pięknymi, czekoladowymi oczami.

Najwyraźniej zagapiłem się gdyż po chwili leżałem twarzą w ziemi.

Nad sobą usłyszałem śmiech Gally'ego i przytyki Bena. Podniosłem się zawstydzony spoglądając na Newt'a oraz Minho.

Skośnooki śmiał się ze mnie turlając się po trawie a na twarzy blondyna malował się nieśmiały, uroczy uśmiech.
Usiadłem między nimi zastanawiając się o co im chodzi.

-Dobrze zawrzyjcie twarzostany! Muszę wytłumaczyć Njubi zasady gry. -nagle zrobiło się cicho jak makiem zasiał. Wszystkie twarze zwrócone były na Alby'ego.

-Więc tak: Co miesiąc podczas ogniska mamy tradycję grania w grę o nazwie pytanie czy wyzwanie. Niektórzy nazywają ją też butelka, no nie ważne...
Chodzi o to że ja, jako że jestem przywódcą kręcę butelką.- wskazał na pustą, szklaną butelkę znajdująca się pośrodku koła.-Zresztą co ci będę tłumaczył, pokaże Ci.

Alby zakręcił butelką. Zatrzymała się na Minho. Chłopak miał dumny uśmiech na twarzy. -Pytanie czy wyzwanie? -zapytał się go przywódca.

-Pytanie, co ja baba jestem? Oczywiście że wyzwanie. -wypiął pierś do przodu a wszyscy zachichotali.

-Dobrze więc, Minho...-zastanowił się.
-Podejdź do według ciebie, najbrzydszej osoby w naszym kręgu po czym pocałują ją. -wyrzyscy zgodnie spojrzeli na naburmuszonego Gally'ego. Blondyn fukał coś pod nosem, jednak Minho minął go.

Ku zdziwieniu wszystkich czarnowłosy skierował się do Teresy która niewiadomo kiedy dołączyła do gry.

Ta otworzyła oczy w zdziwieniu jednak nie zdążyła gdyż usta Minho skutecznie jej to uniemożliwiły.

Wszyscy w kręgu zaczęli się śmiać i buczeć a ja spojrzałem na Newtie'go.

Siedział po turecku chichocząc uroczo pod nosem. Chłopak zauważył że mu się przyglądam dlatego po chwili siedzieliśmy zapatrzeni w siebie w bezruchu.

[...]

Po kilku rundach podczas których między innymi Chuck musiał wypić jakiś ohydnie wyglądający płyn a Jeff wyznał w kim się podkochuje butelka znów trafiła w ręce Minho.

Chłopak energicznym ruchem zakręcił butelką która po chwili zatrzymała się, kto by się spodziewał, na mnie.

Rozejrzałem się zdenerwowany. Dlaczego Minho? No Purwa!

-No, no Tommy, czy jak tam na ciebie mówi twój chłopak. -prychnięcie Newt'a. -Pytanie czy wyzwanie?

Chwilę się zawahałem. -Wyzwanie?- odpowiedziałem niepewnie.

-Uhuhu...wiesz co robić Minho...-usłyszałem podekscytowany głos czarnoskórego.

-Pocałuj Newt'a.- popatrzyłem na niego zdziwiony mimo to nie byłem na niego zły.

Nie wiem jak to możliwe ale spojrzałem na zarumienionego blondyna obok mnie i...stało się.

Nie wiem jak, to był jak impuls. Całowałem go na początku zachłannie chcą mieć go jak najbliżej siebie jednak zwolniłem tempo gdy poczułem że brązowooki aniołek zaczął oddawać niepewnie pocałunek.

Muskał delikatnie moje wargi jakby były zrobione z porcelany, moje serce się roztapiało. Jednak wiedziałem, czułem że to nie jest nasz pierwszy raz, i zapewne nie ostatni.
Słyszałem wiwaty i krzyki wokół nas.

Otworzyłem oczy.

Podniosłem się do pozycji siedzącej i rozejrzałem się. Znajdowałem się pod jakimś drzewem a na przeciwko mnie paliło się majestatyczne ognisko, takie jak we wspomnieniu...

Wspomnienie...nawet nie wiecie ile bym dał aby cofnąć się do tamtych dni, strefa to z pewnością najpiękniejsza rzecz jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła, oczywiście poza pocałunkami z moim aniołkiem.

Za ogniskiem był znów krąg, tyle że mniejszy. Brakowało kilka ważnych osób...

Alby, Chuck, Winston, Jeff, Ben i...Newt.

Popatrzyłem jeszcze na grających po czym podniosłem się do pionu, rozciągnąłem i ruszyłem do namiotów.

Życie już nigdy nie będzie takie same...

Dzisiaj rozdział troszkę krótszy bo około 620 słów. Następny jest dłuższy.

Jak widzicie Thomasowi śnią się wspomnienia, najczęściej z Newt'em chociaż będzie miał też kilka z kimś innym.

Także no xD

Polecam zostawić gwiazdkę i komentarz❤️

✔️This is not The End | newtmas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz