15

3.1K 126 289
                                    

Idę przez Hawkins Middle School.

Udaję zagubioną nową uczennicę, w kieszeni bluzy mam cały czas włączony dyktafon.

W uchu mam słuchawkę, którą zasloniłam włosami splecionymi w dwa warkocze.

Widzę mój cel. Eleven z przyjaciółmi.

Zwieszam głowę i kieruję się w ich kierunku.

Całkiem "przez przypadek" trącam ramieniem Mike'a.

Odwracam się i mówię przepraszającym tonem z moim rosyjskim akcentem:

- Przepraszam najmocniej! Ja nie chciałam.

- Hej, jesteś tu nowa? - pyta się Will.

- T-tak. - odpowiadam ze sztucznym zmieszaniem.

Rozglądam się po twarzach. Wszyscy patrzą się łagodnie i uprzejmie, tylko Eleven zerka na mnie nieufnie mocniej ściskając rękę Mike'a.

Will ponownie obdarza mnie uśmiechem i wyciąga rękę, którą delikatnie ściskam.

- Jestem Will. A to Dustin, Lucas, Max, Mike i El... Jane. - chłopak po kolei wskazywał na każdego członka paczki. Podczas gdy pomylił się przy "Jane" wszyscy obrzucili go ostrzegawczymi spojrzeniami.

- M-miło mi was poznać. - mówię cicho.

- Nam też. - uśmiecha się Dustin.

W tej chwili dzwoni dzwonek. Eleven nie spuszcza ze mnie podejrzliwego wzroku.

- O, musimy iść. Ej a może jesteśmy w tej samej klasie? - odzywa się Will.

- N-nie wiem.

- Co masz teraz?

- Fizykę.

- To chodźmy! - Will idzie przodem, Dustin, Lucas i Max za nim. Ruszam powoli, dyskretnie oglądając się za siebie.

Eleven przytrzymuję Mike'a.

- Mike, musimy pogadać... - słyszę.

- Cięcie! - krzyczy reżyser. - Odegrajmy tę scenę jeszcze raz. Noah, nie bądź az taki sztucznie uprzejmy. Bądź w tym bardziej naturalny.

Schnapp skinął głową.

- Louie - tu zwrócił się do mnie. - Postaraj się nie być aż tak przestraszona. Bądź bardziej pewna siebie, ale nie za bardzo. Wiesz o co mi chodzi?

Także przytaknęłam.

- Dobra, na miejsca, 3... 2... 1...

Musieliśmy odegrać tę scenę jeszcze dwa razy. Zaraz po tym częśc z nas poszła na przerwę, został tylko Finn z Millie, żeby nagrać scenę ich rozmowy.

Mimo tego, że mieliśmy teraz czas wolny i mogliśmy bez problemu wyjść z planu, ja zostałam. Millie i Finn mieli tutaj scenę pocałunku.

Nie to że im nie ufam. Po prostu wolę przy tym być. Dla własnego spokoju.

- Mike, nie podoba mi się ta dziewczyna. - odezwała się Millie, krzyżując ręce na piersi.

Zadzwonił dzwonek, statyści opuścili plan, na korytarzu został tylko Finn z moją przyjaciółką.

- Przecież wszystko z nią w porządku, co jest z nią nie tak według ciebie? - Finn zrobił krok bliżej Millie.

- Pomyśl, ile Rosjan przyjeżdża do Hawkins? A jak już to albo są z wojska albo mają jakieś nieprzyjemne intencje. - Millie zniżyła głos do szeptu. - Bez powodu się tu nie pojawiła. A jeśli chodzi o mnie? O ciebie? O nas? O tą sytuację sprzed roku czy dwóch? Co jeśli ona ma związek z laboratorium?

My Louie//Finn Wolfhard/ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz