Blondyn siedział na plaży sam wpatrując się w piękny zachód słońca, który miał w planach obejrzeć kiedyś ze swoim hyungiem.
Jimin czekał dwa lata na Yoongiego i przysiągł sobie, że jeśli trzeba będzie to poczeka i więcej, ponieważ jego ciało, dusza i serce należało do Mina.- Hej mogę się przysiąść? ~ Zapytał nieznajomy, a Jimin kiwnął głową na znak, że może.
- Jestem Kim Namjoon to ja komentowałem wasze zdjęcia, w sensie Twoje i tego całego Yoongiego. ~ Joon uśmiechnął się, a w jego policzkach pojawiły się przecudne dołki, które dodawały mu słodkości.
- Ja jestem Jimin i miło mi Cię wreszcie poznać. ~ Podał mu dłoń i zapadła cisza, która była strasznie nieprzyjemna, ale nie przeszkadzało im to zbytnio.
- Gdzie ten Twój chłoptaś teraz jest? ~ Zapytał Nam, ale widząc smutną minę chłopaka przy którym siedział dodał - Przepraszam nie powinienem pytać, w końcu to nie mój interes wybacz~ Kim czuł się strasznie, ponieważ nie lubił wtrącać się w nie swoje sprawy, ale nic na to nie poradzi, że jest zbyt ciekawy.
- Nic się nie stało ~ Zapewnił Jimin - Yoongi... ~ Do końca sam nie wiedział co powiedzieć, ponieważ nie był pewien nawet czy straszy w ogóle żyje. - Ja nie wiem gdzie on jest i co się z nim dzieje ~ Powiedział, a w jego oczach pojawiły się łzy. Starszy mężczyzna pod wpływem wyrzutów przytulił do siebie tą kruszynę.
- Cii wszystko będzie dobrze wiesz? ~ Młodszy wtulił się jeszcze bardziej. Brakowało mu tego ciepła i drugiej osoby, która go wesprze, dlatego tak bardzo teraz był wdzięczny Namjoonowi. - Ja też teraz niestety jestem sam, ponieważ moje kochanie wyjechało do swoich rodziców na dwa tygodnie, więc jeśli chcesz możemy razem spędzić czas ~ Jimin nie miał nic do stracenia, więc zgodził się bez żadnego zastanowienia.
- Hyung zamieszkasz ze mną przez ten czas proszę? ~ To było nieodpowiednie proponować coś takiego obcemu mężczyźnie, ale Jimin mu ufał bardziej niż sobie.
- Yyy nie sądzisz, że to trochę dziwne? ~ Park był naiwny i to strasznie, ponieważ wystarczyło, że ktoś się do niego miło uśmiechnie, albo powie coś miłego i już Minnie mu ufał.
- Troszkę, ale potrzebuje atencji i kogoś przy sobie proszę ~
Namjoon od razu po tych słowach się zgodził, ponieważ nie miał i tak niczego w planach.
• Ulica - tęsknota
Numer - miłość złota
Odbiorca - Kocham Cię
Nadawca - Domyśl się •
CZYTASZ
Love hurts without you ~Yoonmin ✔
FanfictionDruga część "Yours" Zostawił niedopitą herbatę na stole Zimnego tosta jak zimne serce, które jest pełne ran Kilka listów, które pisał z myślą o nim, oraz zapach swoich perfum w łazience. Zostawił wspomnienia i kilka łez i choć nie było go już dwa l...