Czarnowłosy chłopak siedział smutny w barze nie miał już siły tłumaczyć ludziom, że nie ma ochoty na ich pomoc. Yoongi popijając swój drink przyglądał się innym uważnie.Ludzie w wieku Yoongiego tańczyli na parkiecie, albo zabawiali się w łazienkach obok baru, odważniejsi próbowali jakiś mieszanek, a Suga zastanawiał się ile dla tej bandy znaczy życie.
- Ej synek co ty taki smutny? ~ Zapytał dużo starszy mężczyzna o lekko siwych włosach w czarnym jak smoła garniturze, który przysiadł się do niego.
- Mam dosyć tego, że każdy traktuje mnie jak dziecko, albo swojego służącego. Kim ja dla nich jestem, że wyzywają mnie od wariatów, bo jestem inny i lekko agresywny. Chciałbym się zmienić, ale nie mam już siły na to, nie mam swojego Jimina. ~ Powiedzenie komuś obcemu co Cię gnębi to najlepszy pomysł i często Suga tak robił. Dzwonił pod nieznane numery mówił co mu leży na sercu i rozłączał się, a inni nie wiedząc o co chodzi po prostu zapominali.
- Pamiętaj synek, że możesz to przeżyć to w końcu nie pierwszy raz
Ten świat jest podły, zna każdego z nas i nic nie zmienisz jeśli będziesz siedział na swojej dupie. Nie daj się skończyć i walcz o tą swoją piękność. ~ Powiedział starszy facet, któremu szatyn od razu zaufał.- Min Yoongi jestem ~ Wstał na chwilę by ukłonić się o wiele starszemu od siebie mężczyźnie - w końcu nie chciał wyjść na buraka.
- Weź ode mnie te formalności i tak nic mi one nie dają. ~ Nieznajomy wziął kolejny raz łyk swojego mocnego napoju. - Mnie nazywaj sobie jak chcesz i tak następnego dnia o mnie zapomnisz. ~
Starszy miał rację w końcu Yoon miał w planach upić się do momentu, aż zapomni.- Co Cię sprowadza do takiego baru? ~ Zapytał Min, któremu towarzystwo starszego wcale nie przeszkadzało.
- To samo co Ciebie, czyli alkohol i problemy. ~ Lekko siwy mężczyzna poprawił się na krześle i wyjął z tylnej kieszeni spodni skórzany portfel, który już go dosyć mocno zaczął uwierać po czym odłożył go na bar, aby w razie potrzeby barman mógł wziąć sobie z niego zapłatę.
- Mogę się coś Ciebie zapytać? ~ Suga chciał dowiedzieć się jakie problemy ma starszy, ale nie chciał wyjść na kogoś kto nie ma swojego życia i interesuje się innymi.
- Żona mnie zostawiła, dziecko mnie nienawidzi, nie widzę sensu życia i wszystko mnie przygnębia, a szczególnie to, że nie rozumiem ludzi i nie wiem nawet czy jeszcze oddycham. ~ Minowi momentalnie zrobiło się przykro, choć nie należał do osób, które łatwo się wzruszają.
- Mnie też każdy nienawidzi wiesz? Chociaż nie wiem co bym zrobił i tak będę tym złym, a osoba, która mnie kochała teraz pewno o mnie zapomniała. ~ Rozmawiali ze sobą jakby znali się całe życie popijając w między czasie swoje napoje, które obaj tak bardzo kochali i potrzebowali w takich chwilach.
- Uwierz mi, że ciężko jest zapomnieć osobę, która wyryła swoje imię na Twoim sercu, trudno zapomnieć osobę, która coś obiecała. Uwierz mi, że ona dalej pamięta o Tobie i o Twoich słodkich obietnicach ~ "Mądry gościu" Pomyślał Yoongi, ale nie wiedział czy tak jest naprawdę.
Rozmawiali i pili razem całą noc, a gdy zbliżyła się godzina czwarta rano i trzeba było wyjść obaj mężczyźni wyszli mówiąc sobie krótkie "dowidzenia" i poszli troszkę koślawo w swoją stronę zapominając o sobie, ale nie o swoich słowach.
•Dość przestań już kląć, po co żyć szansą, której już nie masz
Czas jest nieuchwytny i non stop zmienia ludziom ich los
Stop - wyrzuć tą złość, nie daj się zamknąć w swoich marzeniach. Przestań być naiwny ten świat chcę byś ruszył na front .•

CZYTASZ
Love hurts without you ~Yoonmin ✔
FanfictionDruga część "Yours" Zostawił niedopitą herbatę na stole Zimnego tosta jak zimne serce, które jest pełne ran Kilka listów, które pisał z myślą o nim, oraz zapach swoich perfum w łazience. Zostawił wspomnienia i kilka łez i choć nie było go już dwa l...